Druga wojna Ukrainy w cieniu. Rosja to niejedyny przeciwnik

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w mieście Żytomierz przestępcę mającego dość pokaźny arsenał. Przedstawiamy co miał na stanie.

Część arsenału przechowywanego przez ukraińskiego przestępcę aresztowanego przez SBU w regionie 
Żytomierza.
Część arsenału przechowywanego przez ukraińskiego przestępcę aresztowanego przez SBU w regionie Żytomierza.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | War Noir
Przemysław Juraszek

30.03.2024 | aktual.: 30.03.2024 18:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Warto zaznaczyć, ze w Ukrainie równolegle do wojny toczonej z Rosją prowadzona jest wojna z przestępczością zorganizowaną mającą dostęp do broni wojskowej. Ta mogła pochodzić od skorumpowanych wojskowych lub np. była zbierana z terenów przyfrontowych.

W jednym z przypadków funkcjonariusze SBU znaleźli dość bogaty arsenał broni przeciwpancernej oparty w większości o granaty do granatnika przeciwpancernego RPG-7. Reszta arsenału obejmowała miny przeciwpancerne TM-62, pociski moździerzowe kal. 60 mm oraz amunicję kal. 12,7x99 mm NATO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oto co zatrzymany Ukrainiec trzymał w domu

W przypadku granatów do RPG-7 większość stanowiły proste i najliczniejsze ważące 2,6 kg granaty PG-7VL zdolne przepalić do 500 mm stali pancernej, które są jednak bezbronne przeciwko pancerzom reaktywnym bądź prętowym. Są one bardzo często wykorzystywane przez Ukraińców i Rosjan w improwizowanych dronach "kamikadze".

Widać też dużo rzadsze i pochodzące głównie z zachodniej pomocy termobaryczne granaty RTB-7MA o masie 4,6 kg pochodzące z Bułgarii idealnie nadające się do eliminowania przeciwnika w budynkach czy pozyskane z Rumuni odłamkowe granaty OG-9 zawierające około 750 g trotylu przeznaczone do dział bezodrzutowych SPG-9. W tle widać też tandemowe granaty PG-7VR zdolne do przepalenia do 750 mm stali pancernej.

Ponadto widać 2/3 serbskie pociski moździerzowe M73 kal. 60 mm o zasięgu do 2,5 km zawierające 250 g trotylu co przekłada się 10-metrowe pole rażenia. Na koniec zostają miny TM-62 zawierające 7 kg trotylu oraz parę pojemników z taśmą nabojową w kal. 12,7x99 mm NATO przeznaczoną dla wielkokalibrowych karabinów maszynowych Browning M2.

Przejęte uzbrojenie najpewniej zostanie rozdysponowane w lokalnej jednostce wojskowej i zostanie wykorzystane zgodnie z intencją darczyńców, tak jak powinno mieć to miejsce od początku.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski