USA zmieniają Abramsy. Wykorzystają wiedzę z Ukrainy
USA planują modernizację czołgów Abrams M1A1 - podaje portal Army Recognition. Modyfikacje będą uwzględniać doświadczenia z frontu w Ukrainie.
USA zamierzają unowocześnić czołgi Abrams M1A1, bazując na doświadczeniach z ich użycia w Ukrainie. Czołgi te napotkały w ostatnich miesiącach na problemy związane z wysoką podatnością na nowoczesne systemy przeciwpancerne. Mowa przede wszystkim o systemach takich jak Javelin i Stugna-P. Ponadto amerykańskie Ambramsy M1A1 mierzyły się w Ukrainie z problemami związanymi z logistyką i dużym zyżyciem paliwa.
Nowa generacja Abramsów
Planowane jest wprowadzenie nowej generacji Abramsów w wersji M1A3, które mają być bardziej wytrzymałe, lżejsze i oszczędniejsze. Modernizacja ma na celu poprawę żywotności i efektywności czołgów, co jest kluczowe w kontekście ich użycia na współczesnym polu walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dokładnie chcą ulepszyć Amerykanie? Modernizacja Abramsów M1A3 obejmuje:
- Zwiększenie wytrzymałości na nowoczesne systemy przeciwpancerne
- Redukcję wagi, a co za tym idzie - ograniczenie zużycia paliwa
- Poprawę mobilności
Przypomnijmy, że czołgi Abrams, dostarczone przez USA, trafiły do Ukrainy jesienią 2023 r., wspierając jej zdolności obronne w konflikcie z Rosją. Ukraińscy żołnierze przeszli odpowiednie szkolenie, aby efektywnie korzystać z tych maszyn na froncie. To właśnie dzięki Ukraińcom teraz Amerykanie mogą ulepszyć swoje maszyny, znając wymagania stawiane maszynom przez nowoczesne pole bitwy.
Amerykański czołgi Abrams
Czołg Abrams M1A1 jest wyposażony w armatę kalibru 120 mm oraz dwa typy karabinów maszynowych o kalibrach 12,7 mm i 7,62 mm. Ukraińskie siły zbrojne doceniają te amerykańskie czołgi ze względu na ich potężną siłę ognia oraz zaawansowany system kierowania ogniem, które znajdują się na ich wyposażeniu. Pomimo swojej masy wynoszącej około 60 t, czołgi te są zdolne do rozwijania prędkości przekraczających 65 km/h dzięki silnikom o mocy sięgającej 1500 KM.