Rosyjskie czołgi kamikadze. Moskwa sięga po metody Państwa Islamskiego

Podczas walk w Ukrainie Rosjanie zastosowali rozwiązanie, kojarzone do tej pory z religijnymi fundamentalistami z Daesh. Choć sami – m.in. z wykorzystaniem Grupy Wagnera – walczyli z Państwem Islamskim w Syrii, w czasie walk w Ukrainie zaczęli używać pojazdów pancernych do samobójczych ataków.

Czołg T-54
Czołg T-54
Źródło zdjęć: © Mil.in.ua
Łukasz Michalik

O użyciu nieokreślonego pojazdu pancernego, wyładowanego ładunkami wybuchowymi, do zniszczenia ukraińskich pozycji poinformowało niedawno rosyjskie ministerstwo obrony. Stosowanie przez Rosjan takich metod znalazło potwierdzenie w materiale wideo, przedstawiającym inny atak z wykorzystaniem rosyjskiego czołgu kamikadze.

Widać na nim czołg – prawdopodobnie T-54 lub T-55 – który kieruje się w stronę pozycji ukraińskich. Nie udaje mu się do nich dojechać, ponieważ najeżdża na minę – na tyle małą, by nie zniszczyć całej maszyny, ale wystarczającą do jej unieruchomienia. Dopiero później, po trafieniu granatnikiem, czołg wybucha w potężnej eksplozji. Jej rozmiar wskazuje, że czołg był wypełniony ładunkami wybuchowymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podobne metody były stosowane przez Państwo Islamskie m.in. w Syrii. Rosjanie – choć przejęli to rozwiązanie – do ataków stosują nie załogowe, ale zdalnie sterowane pojazdy, wykorzystując w tej roli prawdopodobnie wyeksploatowane i przestarzałe czołgi T-54/T-55.

Teletank – prekursor współczesnych robotów bojowych

Choć sprzęt ten bywa określany mianem pojazdów kamikadze, nawiązując do słynnych oddziałów japońskich samobójców, to właśnie Rosjanie byli prekursorami wykorzystania takiej broni.

Jeszcze w latach 30. XX wieku w ZSRR opracowano Teletank – pojazd będący przodkiem współczesnych robotów bojowych. Teletank był sterowanym droga radiową czołgiem, który – w zależności od wyposażenie – mógł wykonywać różne zadania: od prowadzenia ostrzału, poprzez rozpoznanie, po atakowanie pozycji przeciwnika za pomocą miotaczy ognia albo ładunków wybuchowych.

W przeciwieństwie do współczesnych, zdalnie sterowanych czołgów T-54/T-55, dla których nawet udany atak oznacza zniszczenie, Teletanki były bronią wielorazowego użytku. Mogły być sterowane nawet z dystansu 1,5 km, a pod podłożeniu opancerzonego (aby przeciwnik nie był wstanie przedwcześnie go zniszczyć) ładunku wybuchowego, przed detonacją wycofywano maszynę na bezpieczny dystans.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie