Kupujemy Abramsy. Nie wyciągamy wniosków z wojny w Ukrainie

Kupujemy Abramsy. Nie wyciągamy wniosków z wojny w Ukrainie21.09.2023 13:08
M1A2 Abrams SEP V2 z zamontowanym systemem Trophy.
Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek

Wojna w Ukrainie wyraźnie ilustruje, dlaczego każdy czołg używany w siłach zbrojnych NATO powinien być wyposażony w systemy obrony aktywnej. Przedstawiamy powody, dla których te rozwiązania stały się obecnie niezwykle istotne.

Polska zdecydowała się kupić kilkaset czołgów, z czego 466 będą stanowić maszyny z rodziny M1 Abrams. Aktualnie do Polski trafiają czołgi M1A1 Abrams pozyskane od Marines, o których pisał Łukasz Michalik, a także pierwsze wersje szkoleniowe z zamówienia 250 czołgów w najnowszej wersji M1A2 Abrams SEP V3.

Okazuje się jednak, że najnowsze maszyny kupione przez Polskę mogą być pozbawione kluczowego aspektu, jakim jest system obrony aktywnej Trophy. Staje się on standardowym wyposażeniem nowo zamawianych przez państwa NATO czołgów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Amerykańskie maszyny M1A2 Abrams SEP V2/V3 w części dysponują systemem Trophy, wersje dla Rumunii najprawdopodobniej też taki system otrzymają. Z kolei w Europie ten system trafi na brytyjskie czołgi Challenger 3 oraz jest częścią składową najnowszego wariantu czołgu Leopard 2, który poza Niemcami i Norwegią chcą pozyskać m.in. CzechyLitwa.

Tymczasem w przypadku polskich Abramsów coraz częściej pojawiają się informacje, że system Trophy jest rozważany jako opcja do późniejszego zamontowania. Brak tego systemu w standardowym wyposażeniu znacząco obniża zdolność przetrwania czołgów na współczesnym polu bitwy, co doskonale widać na przykładzie sytuacji w Ukrainie.

Konieczność wyposażenia czołgów państw NATO w systemy obrony aktywnej, zdolnych do niszczenia nadlatujących obiektów, czyli systemy typu hard-kill, została uwydatniona przez wojnę na Ukrainie. Wielokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, w których ukraińska piechota, uzbrojona w broń taką jak wyrzutnie przeciwpancerne pocisków kierowanych (ppk) Javelin lub NLAW, miny przeciwburtowe PARM, a nawet proste granatniki przeciwpancerne typu Panzerfaust-3 lub AT4, była w stanie zadawać znaczne straty rosyjskim siłom pancernym podczas zasadzek.

Następnie doszły do tego drony wyspecjalizowane lub nawet komercyjne modele FPV z podczepianymi bombletami i granatami z granatników RPG-7 zdolne do wyeliminowania nawet najnowocześniejszych czołgów Rosjan typu T-90M. Zaczęli oni kopiować tę taktykę i atakują w ten sam sposób m.in. czołgi Leopard 2 biorące udział w ukraińskiej kontrofensywie.

Warto podkreślić, że chociaż Leopardy 2 są w stanie ochronić załogę, to uszkodzona maszyna pozostaje na polu walki. Takie czołgi wymagają początkowo przetransportowania na tyły frontu, a następnie przeprowadzenia czasochłonnego i kosztownego remontu.

Z tego względu zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie zaczęli montować na swoich czołgach systemy zagłuszania dronów. Nie zapewnią one jednak ochrony przed wyspecjalizowanymi konstrukcjami, ppk czy prostymi granatnikami przeciwpancernymi, w przypadku których jedyną opcją obrony jest po prostu fizyczna eliminacja nadlatującego obiektu.

Izraelski system Trophy HV — jedyny system sprawdzony w boju

Najbardziej znanym i rozpowszechnionym systemem zdolnym do fizycznej eliminacji nadlatujących obiektów jest system Trophy od izraelskiej firmy Rafael. Pracowała ona nad nim od lat 90., ale dopiero od 2010 r. ruszyła seryjna produkcja czołgów Merkawa wyposażonych w pierwszą wersję tego systemu.

Przez kolejne lata system był stale udoskonalany, a jego producent chwali się już ponad 1 milionem godzin ciągłej pracy oraz skutecznością przekraczającą 90 procent.

Pokaz z działania systemu obrony aktywnej TROPHY

System składa się z dwóch głównych modułów w postaci sensorów obejmujących radary ze skanowaniem elektronicznym (AESA). Wykrywają one nadlatujące obiekty i przekazują ich dane do komputera balistycznego, który oblicza ich trajektorię i decyduje o skorzystaniu z wyrzutni formowanych wybuchowo efektorów MEFP (Multiple Explosively Formed Penetrator) o prędkości początkowej 2000 m/s.

Są one w stanie zestrzelić praktycznie każdy obiekt z wyjątkiem kinetycznych czołgowych penetratorów APFSDS-T. Izraelczycy chwalą się, że system Trophy zapewnia 360-stopniową ochronę i potrafi także zestrzelić ppk atakujące lotem nurkowym typu FGM-148 Javelin bądź Spike.

Ponadto system jest w stanie określić lokalizację wystrzelenia ppk, co daje członkowi załogi 5-20 sekund na oddanie strzału eliminującego obsługę np. ppk 9K113 Konkurs, gdzie strzelec musi naprowadzać pocisk aż do chwili trafienia.

System Trophy, podobnie jak inne systemy tej klasy, takie jak szwedzki LEDS od SAAB lub południowokoreański KAPS, stosowany na czołgach K2, stanowi zagrożenie dla towarzyszącej czołgom piechoty ze względu na ryzyko porażenia odłamkami. Rafael twierdzi jednak, że ich rozwiązanie charakteryzuje się niskim poziomem strat ubocznych, a system ma zdefiniowane wcześniej strefy bezpieczeństwa dla żołnierzy piechoty.

Z tego powodu brak systemu Trophy lub podobnego na obecnie używanych oraz planowanych czołgach w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (SZRP) wymaga ulepszenia w najbliższych latach. Nie będzie to mały koszt, ponieważ w przypadku Amerykanów cena systemu wnosiła około 0,5 mln dolarów za jeden czołg.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.