Pancerne marzenia Czechów. Chcą kupić kilkadziesiąt czołgów Leopard 2A8

Jak podaje portal esut.de Czeska minister obrony Jana Černochová otrzymała zgodę rządu do podjęcia negocjacji w sprawie możliwości przyłączenia się do planowanego przez Niemcy zakupu czołgów Leopard 2A8.

Niemcy planują początkowo pozyskać 18 czołgów, a czeskie potrzeby drastycznie zwiększyłyby wolumen zamówienia o dodatkowe 70 egzemplarzy. Czesi argumentują, że większe zamówienie będzie tańsze od małej partii oraz zmniejszy czas ich produkcji i obniży jednostkowe koszty logistyczne. Ponadto czeska strona szacuje, że zamówienie byłoby możliwe do zrealizowania do końca dekady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czołgi Leopard 2A8 to pierwszy progres w budowie pancerza i systemów od mającego już 15 lat Leoparda 2A7. W nowej konstrukcji zastosowano nowsze materiały pancerza oraz niezwykle istotny system obrony aktywnej.

Ten jest dzisiaj niezbędny, aby uchronić czołg przed atakiem przeciwpancernych pocisków kierowanych zdolnych nawet przepalić 1 m stali pancernej. Ich operatorzy bardzo często atakują czołgi w boczny pancerz, który zapewnia tylko ułamek ochrony pancerza przedniego.

W Ukrainie można zobaczyć dziesiątki nagrań z zasadzek tego typu, a parę lat wcześniej bolesną lekcję odrobiła Turcja. Jak pisał Łukasz Michalik podczas walk z Państwem Islamskim (ISIS) o miejscowość Al-Bab w grudniu 2016 roku Turcja straciła co najmniej 10 czołgów Leopard 2A4.

To pchnęło konduktorów czołgów Leopard 2 do integracji systemu Trophy od izraelskiego Rafaela, którego zadaniem jest zestrzeliwanie nadlatujących pocisków z każdej strony. System stosowany też na amerykańskich czołgach M1A2 SEP V3 Abrams opiera się na wykorzystaniu radarów oraz wyrzutni kontrpocisków fizycznie eliminujących zagrożenia.

Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku czołgów Leopard 2A8 rozwiązanie zostało już nie tylko dodane do wieży jak w przypadku Leoparda 2A7A1/2A7V tylko już zintegrowane z wieżą. Ponadto wzmocniono strop przed atakiem bronią kasetową podobnie jak ma to miejsce w bwp Puma oraz armatohaubicy PzH 2000, więc można zaznaczyć, że na strop trafiły maty Igelpanzerung.

Z kolei uzbrojenie pozostało bez zmian i dalej jest nim armata kal. 120 mm o długości 55 kalibrów zamiast np. armaty kal. 130 mm promowanej przez Rheinmetalla w swoim czołgu przyszłości KF51 Panther.

Ponadto cała optoelektronika została wymieniona na najnowsze dostępne rozwiązania, a wnętrze czołgu zostało znacznie ucyfrowione, co podnosi skuteczność i szybkość działania załogi.