Zabójcze kostki ERA na BTR‑80. Oto efekt głupoty Rosjan

Część rosyjskich żołnierzy montuje kostki ERA Kontakt-1 na lekkich pojazdach opancerzonych pokroju transporterów BTR. Kostki w ich mniemaniu mają poprawić ochronę, ale realnie zamieniają wozy bojowe w śmiercionośną pułapkę.

Zniszczony rosyjski BTR-80 wzmocniony kostkami ERA.
Zniszczony rosyjski BTR-80 wzmocniony kostkami ERA.
Źródło zdjęć: © Twitter | naalsio26
Przemysław Juraszek

Już wcześniej pisaliśmy o zmodernizowanych w ten sposób transporterach BTR-80 lub bojowych wozach piechoty BMP-2. Teraz pojawiają się efekty takich modyfikacji. Kostki pancerza reaktywnego Kontakt-1 są często stosowane na czołgach z rodziny T-72, T-64 lub nawet T-62MW, gdzie rzeczywiście oferują wzmocnienie ochrony przed starszymi wzorami broni przeciwpancernej z pojedynczą głowicą kumulacyjną.

Jednakże zastosowanie ich na lekko opancerzonych pojazdach to nie sprawia, że żołnierze są bezpieczniejsi. To rozwiązanie jest o wiele bardziej zabójcze dla załogi niż wszelaki złom lub drewno, które Rosjanie montują na swoich pojazdach. Kostki ERA są co prawda trudne do zdetonowania za pomocą ostrzału z karabinów maszynowych, nawet dużego kalibru pokroju DSzK/DSzKM, ale w przypadku trafienia czymś większym pokroju pocisku z działek M75 lub granatu z RPG-7 gwarantują śmierć wszystkich osób wewnątrz.

Działanie kostek ERA polega na rozpraszaniu strumienia kumulacyjnego za pomocą gradu odłamków powstałych z jej obudowy i fali uderzeniowej wygenerowanej przez umieszczone w nich 260 g silnego ładunku wybuchowego. Warto jednak zaznaczyć, że pancerz na którym została zamontowana musi tę eksplozję wytrzymać, aby przekierować jej energię na zewnątrz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W przypadku czołgu nie stanowi to problemu. Jego potężny pancerz bez problemu wytrzymuje taką siłę eksplozji. W przypadku lżej opancerzonych pojazdów sytuacja nie wygląda już kolorowo. Kostka wypełniona materiałem wybuchowym może zadziałać niczym głowica odkształcalna (HESH). Ta nie powoduje przebicia pancerza, ale powstała w wyniku uderzenia fala uderzeniowa powoduje naprężenia w pancerzu generujące po wewnętrznej stronie bardzo drobne odpryski, które zabijają wszystkich wewnątrz.

Z tego względu w nowoczesnych pojazdach stosuje się wewnętrzną warstwę antyodłamkową, której śladów we wraku nowego BTR-a 82 przywiezionego przez Ukraińców na MSPO nie zauważyliśmy. Z kolei, jeśli pancerz jest zbyt cienki lub nie go wcale jak w przypadku UAZ-a Buchanki, to fala uderzeniowa zabije wszystkich w tradycyjny sposób.

Na powyższym zdjęciu widzimy parę przebitych kostek ERA, trochę nienaruszonych oraz widać sporą wyrwę na środku. W każdym razie załoga tego dedykowanego komunikacji wariantu BTR-80 R-166-0.5 nie miała szans przeżyć.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie