Rosjanie zaatakowali najlepszym sprzętem, jaki mieli. Rozbili się o 47. Brygadę Zmechanizowaną

Rosjanie ciągle próbują wyprzeć Ukraińców z obwodu kurskiego. Mimo pewnych sukcesów na zachodzie, to ukraińska obrona dalej się trzyma. Pierwszą linią obrony są drony plus artyleria, które są w stanie powstrzymać nawet najpotężniejsze czołgi Rosjan. Oto czym zaatakowali i czym powstrzymała ich słynna 47. Brygada Zmechanizowana.

Wrakowisko rosyjskiego sprzętu po ataku Ukraińców.
Wrakowisko rosyjskiego sprzętu po ataku Ukraińców.
Źródło zdjęć: © Telegram | ‼️47 окрема механізована бригада «Маґура»
Przemysław Juraszek

Rosjanie tym razem w okolicy Kursczynie wysłali do ataku cztery czołgi dość znacznie obudowane złomem, z czego trzy z nich to były najnowsze T-80BWM. Są to najlepiej opancerzone czołgi Rosjan, ale i tak poległy w starciu z rojem dronów pilotowanych przez żołnierzy ukraińskiej 47. Brygady Zmechanizowanej znanej z brawurowych szarż amerykańskich bojowych wozów piechoty M2A2 Bradley czy czołgów M1A1 Abrams.

Drony, miny i artyleria — pierwsza lina obrony

Ukraińskie jednostki stosują obronę warstwową, co jest szczególnie skuteczne w przypadku doborowych jednostek mających między sobą dobrą koordynację. Pierwszą zaporą są miny pokroju PTM-3 czy AT2 ustawiane nawet parę kilometrów od linii frontu przez wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe takie jak M270 MLRS czy M142 HIMARS.

Drugim środkiem rażenia na dystansie ponad 10 km są drony zwiadowcze sparowane z artylerią, która prowadzi ostrzał korygowany do pojazdów czy grup żołnierzy. Warto zaznaczyć, że nawet trafienie pociskiem kal. 155 mm, mimo iż nie zniszczy czołgu, to może doprowadzić do zerwania gąsienicy i jego unieruchomienia.

Co więcej, istnieją też pociski przeciwpancerne takie jak choćby stary M712 Copperhead czy nowe Bonus i SMArt 155. W tym samym czasie działają drony typu FPV, jak i cięższe "Baba Jaga" zrzucające ładunki wybuchowe na to, co zostało. Sprawia to, że Rosjanie walczą można rzec z "duchami", co przyznał jeden z rosyjskich jeńców, który pierwszy raz zobaczył na oczy ukraińskich żołnierzy, dopiero jak się poddał.

Okopane punkty ogniowe oraz czołgi lub bojowe wozy piechoty są wykorzystywane przez Ukraińców jako ostateczność, ponieważ ich każdorazowe pojawienie się bardzo zwraca uwagę i powoduje np. używanie przez Rosjan np. samolotów z pombami KAB (FAB wraz z modułem UMPK) czy nawet i pocisków balistycznych Iskander-M jeśli te są akurat dostępne.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawojna w Ukrainieczołgi

Wybrane dla Ciebie