Polski czołg w Ukrainie. Pokazali go na nagraniu
Ukraińskie siły zbrojne intensywnie wykorzystują czołgi PT-91 Twardy, które zostały przekazane przez Polskę. Są one jedną z najbardziej zaawansowanych modernizacji czołgu T-72, dostarczanych Ukrainie przez państwa zachodnie. Poniżej przedstawiamy ich możliwości.
28.03.2024 | aktual.: 28.03.2024 11:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraina otrzymała przynajmniej 90 czołgów PT-91 Twardy (30 w 2022 roku oraz 60 w 2023 roku). Czołgi te, podobnie do czeskich T-72 SCARAB, reprezentują najnowocześniejszą wersję czołgów z rodziny T-72 dostarczanych Ukrainie.
PT-91 Twardy znacznie przewyższają swoimi osiągami i poziomem ochrony starsze modele, takimi jak T-72B, a także wersje z nieznacznymi modyfikacjami, głównie w zakresie optoelektroniki, na przykład T-72M1R. Dzięki tym zaletom, PT-91 Twardy doskonale nadaje się do współdziałania z zdobycznymi czołgami rosyjskimi T-72B3 czy T-80BWM, aby uzupełnić straty jednostek pancernych, które wcześniej korzystały z maszyn typu T-64BM2 Bułat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PT-91 Twardy — udana polska próba modernizacji czołgów T-72M1
PT-91 Twardy zostały zaprojektowane w latach 90. XX wieku, aby podnieść poziom polskich sił pancernych opartych o czołgi T-72M1. Aby zrekompensować braki w pancerzu podstawowym w porównaniu z rosyjskimi T-72B (wersje eksportowe czołgów radzieckich były zawsze mniej zaawansowane niż ich produkcja krajowa), zdecydowano się na użycie pancerza reaktywnego ERAWA.
To rozwiązanie analogiczne do podejścia stosowanego przez Rosjan, którzy wzmacniali swoje czołgi w kostki pancerza reaktywnego Kontakt-1. Jednak polska wersja wykorzystuje mniejsze kostki zapewniające bardziej szczelne pokrycie i są one znacznie lżejsze, co minimalizuje ograniczenia mobilności spowodowane zwiększeniem masy.
Polskie rozwiązanie okazało się bardzo skuteczne, a jego druga generacja ERAWA-2 oferuje nawet częściową ochronę przed pociskami z głowicą tandemową (podwójną) przeznaczonymi do pokonywania pancerzy reaktywnych. Dodatkowo w czołgu PT-91 Twardy zastosowano silnik S-12U o mocy podniesionej do 850 KM, co pozwoliło zrekompensować dodatkowy ciężar bez straty mobilności.
To nie był jednak koniec ulepszeń, ponieważ czołgi PT-91 Twardy otrzymały też system kierowania ogniem DRAWA i system samoobrony Obra. Pierwszy obejmował zastosowanie kluczowego dzisiaj celownika termowizyjnego ułatwiającego wykrycie celu w każdych warunkach oraz komputera balistycznego ułatwiającego pracę działonowemu.
Z kolei system samoobrony Obra alarmuje załogę jeśli czołg zostanie opromieniony wiązką lasera i automatycznie odpala w stronę zagrożenia granaty dymne. Jest to skuteczna metoda ochrony przeciwko przeciwpancernym pociskom kierowanym (ppk) naprowadzającym się na wiązkę lasera takim jak np. 9M133 Kornet. Biorąc pod uwagę, że zwykle ppk lecą z prędkością około 200 m/s to przy np. odległości 4 km załoga czołgu ma czas około 20 sekund na ukrycie się w zasłonie dymnej.
Minusem jest pozostawienie starej armaty kal. 125 mm i brak nowoczesnej amunicji w Wojsku Polskim, ale w przypadku Ukraińców stanowi to mniejszy problem. Ukraińcy są bowiem bardzo zadowoleni z polskich czołgów i w zasadzie jedyna krytyka dotyczy zbyt słabego silnika, który nie jest w stanie sobie poradzić z dodatkowym opancerzeniem.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski