Tym chcą polować na Leopardy 2. Rosyjski motocykl przeciwpancerny
Wojna w Ukrainie jest pełna wielu zaskakujących improwizacji sprzętowych. Niektóre wyglądają, jakby były żywcem wyjęte z uniwersum Mad Max, ale są też bardziej przemyślane okazy. Do drugiej kategorii możemy zaliczyć przeciwpancerne motocykle.
Teren w Ukrainie nie należy do łatwych dla sprzętu wojskowego i w zasadzie jedynymi porami roku gdzie mogą się toczyć walki z użyciem cięższego sprzętu, jest lato oraz zima. Jednakże nawet w tych optymalnych porach roku mamy do czynienia w większości z płaskim terenem, gdzie nie ma żadnych przeszkód terenowych mogących stanowić ochronę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z tym jedynym sposobem na przetrwanie w takim środowisku jest pancerz lub bardzo dobra mobilność pozwalająca na szybkie przemieszanie się pomiędzy punktami ogniowymi, czasem nawet kosztem ochrony.
Do drugiej kategorii można zaliczyć motocykle. Jeden z nich widać na poniższym zdjęciu. Do wózka bocznego motocykla Ural Rosjanie domontowali wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) 9M133 Kornet.
Taka kombinacja pozwala na bardzo szybkie opuszczenie stanowiska ogniowego po zniszczeniu celu, zanim np. inne pojazdy lub np. artyleria ostrzela stanowisko strzelca ppk. Warto zaznaczyć, że w przypadku odpalenia pocisku lokalizacja stanowiska strzeleckiego jest znana (dym i sygnatura cieplna) i czasem strzelec ma dosłownie co najwyżej minuty na opuszczenie lokalizacji, zanim zostanie ostrzelany przez artylerię.
Warto zaznaczyć, ze Ukraińcy mieli bardzo podobną koncepcję, tylko częściej wykorzystywali pojazdy typu buggy umożliwiające im sprawne poruszanie się w warunkach wiosennego i jesiennego błota.
Z kolei w przypadku Rosjan mamy zamontowaną na Uralu wyrzutnię ppk 9M133 Kornet ważącą lekko ponad 60 kg. Są to najnowsze rosyjskie systemy przeciwpancerne o zasięgu 5,5 km lub 8 km w zależności od wersji. Warto jednak zaznaczyć, że wykorzystują one system naprowadzania oparty o pierwotną wiązkę lasera, co ma swoje plusy oraz minusy.
Do zalet można zaliczyć prostotę oraz niski koszt systemu, a do wad konieczność naprowadzania pocisku aż do chwili trafienia co naraża operatora na niebezpieczeństwo. Z tego względu zamontowanie tego ppk na motocyklu ma jak najbardziej sens.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski