Sprzęt z USA w Ukrainie zagrożony. Piszą o tym sami Ukraińcy

Bez dostaw części zamiennych z USA Ukraina może stracić możliwość korzystania z setek amerykańskich maszyn bojowych. Mowa m.in. o czołgach Abrams, bojowych wozach piechoty Bradley i transporterach Stryker - informuje ukraińska agencja Unian.

Czołgi Abrams
Czołgi Abrams
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Norbert Garbarek

Ukraina boryka się z rosnącymi problemami związanymi z utrzymaniem amerykańskiego sprzętu wojskowego. Czołgi Abrams, bojowe wozy piechoty Bradley oraz transportery opancerzone Stryker wymagają stałego dostępu do części zamiennych, których dostawy zostały wstrzymane wraz z ustaniem wszelkiej amerykańskiej pomocy militarnej dla Ukrainy. To może znacząco wpłynąć na zdolności operacyjne ukraińskich sił zbrojnych - czytamy.

Wyzwania logistyczne

Jak podaje agencja Unian, amerykańska polityka zakłada, że istotne naprawy sprzętu powinny odbywać się na terenie NATO, co samo w sobie komplikuje sytuację. Wcześniej oznaczało to jednak tylko opóźnienia. Teraz brak części zamiennych uniemożliwi jakiekolwiek naprawy. Ukraińscy żołnierze mogą być zmuszeni do "kanibalizacji" sprzętu, czyli rozbierania jednych maszyn na części, by naprawić inne.

Skutki dla ukraińskiej obrony

Eksperci cytowani przez Unian wskazują, że brak nowych dostaw amerykańskiej broni może mieć wpływ na ukraińską obronę w dłuższej perspektywie. Jednak już teraz odczuwalny jest brak bieżącej informacji wywiadowczej od USA, co dodatkowo osłabia ukraińskie siły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bez szybkiego wznowienia dostaw części zamiennych, ukraińskie jednostki mogą stracić zdolność do efektywnego wykorzystania amerykańskiego sprzętu. To z kolei może wpłynąć na ich zdolności bojowe i skuteczność w obronie kraju. W obecnej sytuacji kluczowe jest znalezienie rozwiązania, które pozwoli na utrzymanie sprzętu w gotowości bojowej.

Przypomnijmy, że w kontekście utracenia możliwości korzystania z amerykańskich maszyn w Ukrainie, na uwagę zasługuję fakt, iż mowa m.in. o wozach Bradley, czyli wozach wielokrotnie chwalonych przez Ukraińców, które przez ostatnie miesiące często udowadniały swoją skuteczność.

Zasięg zastosowanej w nich armaty wynosi ok. 2 km, a jej istotnym atutem jest szybka zdolność do oddawania strzałów, osiągająca 200 strzałów na minutę. Dodatkowo, załoga pojazdu M2 Bradley dysponuje karabinem maszynowym kal. 7,62 mm oraz podwójną wyrzutnią pocisków przeciwpancernych TOW, które są przeznaczone do walki z wrogimi pojazdami pancernymi na dystansie do prawie 4 km.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie