Podwodna stacja. Chiny planują zwiększyć dominację na rynku energetycznym
Chiny rozpoczęły budowę stacji badawczej na głębokości 1,2 mili pod powierzchnią Morza Południowochińskiego, aby badać złoża metanu i podwodne ekosystemy.
Trwa wyścig w którym wygraną są zasoby, a Chiny nie zamierzają próżnować. W 2015 r. naukowcy odkryli w Morzu Południowochińskim ogromne złoża metanu w postaci hydratu gazu ziemnego, znanego jako "palny lód". Trzy lata później udało się wydobyć próbki tego surowca. Jak podaje portal Popular Mechanics, teraz Chiny planują budowę stacji badawczej na głębokości 1,9 km, aby zbadać złoża oraz otaczające je ekosystemy. To co uda się tam zbadać i wydobyć może sprawić, że potęga gospodarcza Chin wzrośnie jeszcze bardziej.
Kto nie chce brać udziału w wyścigu gospodarczym? Chiny są zdecydowane i spoczną póki nie osiągną celu, którym jest m.in. dominacja na światowym rynku energetycznym. Kraj Środka intensywnie rozwija technologię i dąży do uniezależnienia się od reszty świata w czym mają pomóc wyjątkowe inwestycje, takie jak podwodna baza badawcza, która pod względem zaawansowania przez specjalistów porównywana jest do tych stacji kosmicznych.
Futurystyczna stacja podwodna. Chiny mają ambitne plany
Stacja, która ma być gotowa do 2030 r., będzie pełnić rozmaite funkcje. Oprócz badania metanu, naukowcy będą odkrywać nowe formy życia morskiego i eksploatować bogactwa mineralne. Projekt ten może znacząco zwiększyć wpływy Chin w regionie, gdzie toczą się spory terytorialne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Placówka zostanie wyposażona w zaawansowany system monitoringu, który umożliwi obserwację ruchów metanu, zbieranie danych dotyczących środowiska oraz monitorowanie aktywności tektonicznej. W regionie Qiongdongnan Basin, gdzie zlokalizowana jest stacja, można znaleźć około 600 gatunków morskich oraz pokaźne zasoby naturalne.
Przed Chińczykami wiele wyzwań technologicznych
Plany są ambitne, jednak budowa stacji na takiej głębokości wiąże się z wieloma wyzwaniami. Naukowcy będą musieli zmierzyć się z ogromnym ciśnieniem, które jest 200 razy większe niż na powierzchni. Stacja będzie musiała być wyposażona w systemy podtrzymywania życia, które sprostają tym ekstremalnym warunkom.
Chiny planują także wykorzystać stację do monitorowania aktywności sejsmicznej, co może pomóc w przewidywaniu trzęsień ziemi i tsunami. Dodatkowo, badania mogą przyczynić się do odkrycia nowych zasobów mineralnych, które są kluczowe dla technologii odnawialnych.
Spory geopolityczne. To nie przeszkadza Chinom
Stworzenie stałej bazy podwodnej może wzmocnić pozycję Chin w regionie, gdzie rywalizują z innymi krajami, takimi jak Wietnam, Tajwan i Filipiny. Obecność stacji może być pretekstem do długoterminowych operacji wojskowych, co może zaostrzyć napięcia geopolityczne w regionie. Projekt podwodnej stacji może uczynić Chiny liderem w dziedzinie energii na świecie.
Justyna Waliszewska, dziennikarka Wirtualnej Polski