Niemcy się zbroją. Bojowe wozy piechoty Puma będą zmodernizowane

Niemcy się zbroją. Bojowe wozy piechoty Puma będą zmodernizowane

Bojowy wóz piechoty Puma powstały przy współpracy z KMW.
Bojowy wóz piechoty Puma powstały przy współpracy z KMW.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Rheinmetall
Przemysław Juraszek
21.04.2023 13:49

Niemcy zdecydowały się zmodernizować pozostałe 143 bojowe wozy piechoty (bwp) Puma do standardu S1 za 770 mln euro. Przypominamy osiągi bwp Puma oraz co da modernizacja do standardu S1.

Federalne Biuro ds. Wyposażenia, Technologii Informacyjnych i Wsparcia Federalnych Sił Zbrojnych (BAAINBw, Bundesamt für Ausrüstung, Informationstechnik und Nutzung der Bundeswehr) ogłosiło podpisanie aneksu wartego 7700 mln euro z konsorcjum Projekt System & Management GmbH (PSM) na modernizację 143 bwp Puma do 2029 roku.

Konsorcjum PSM składa się z firm Krauss-Maffei Wegmann (KMW) i Rheinmetall, a aneks dotyczy wcześniejszego kontraktu modernizacyjnego w 2021 roku. Po jego wypełnieniu Bundeswehra będzie dysponować 350 bwp Puma w standardzie S1.

Pakiet modernizacyjny obejmuje tak samo jak w przypadku poprzedniej partii bwp instalację podwójnej wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) MELLS (licencyjna produkcja Spike-LR), ulepszonego systemu komunikacji oraz zestawu kamer wysokiej rozdzielczości wraz z możliwością wyświetlania fuzji obrazu z kamery dziennej i termowizyjnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jest to o tyle, że w Pumie ograniczono wykorzystanie klasycznych peryskopów na rzecz kamer, które dają załodze 360-stopniową świadomość sytuacyjną. Pozwala to nijako widzieć załodze przez pancerz i skuteczniej wykrywać zagrożenia. Niestety skomplikowanie systemu także ma swoje minusy i powoduje problemy co można było obserwować przy niedawnej aferze w Niemczech, gdzie wszystkie 18 Pum wydzielonych do ćwiczeń NATO było niesprawnych.

Problemy zostały jednak bardzo szybko naprawione przez producenta, ale rosnące skomplikowanie w sprzęcie wojskowym coraz bardziej staje się przysłowiową kulą u nogi.

SPz Puma — bardzo drogi bwp przyszłości Bundeswehry

Niemcy mają długą tradycję produkowania skomplikowanych i wizjonerkach systemów uzbrojenia, które jednak potrafią skutecznie drenować budżet nabywcy. Przykładowo kiedy Marder wchodził do służby w 60. XX wieku, był pierwszym nowoczesnym bojowym wozem piechoty NATO kosztującym bardzo duże pieniądze.

Z jego następcą, czyli Pumą mamy identyczną sytuację. Jest to bwp z trójosobową załogą zdolny do transportu sześciu żołnierzy powstały na podstawie bardzo specyficznych wymagań Bundeswehry obejmujących np. możliwość transportu samolotami A400M. Z tego względu jednostkowy koszt Pumy to około 17 mln euro, czyli znacznie drożej niż np. szwedzkich CV90 MkIV pozyskanych przez Słowację wraz z całym pakietem logistycznym czy od przeznaczonego na rynek eksportowy KF41 Lynxa.

Konstrukcyjnie mamy tutaj do czynienia ze świetnie opancerzoną konstrukcją o bazowej masie własnej 31,4 tony, która dzięki pakietom dodatkowego pancerza może wzrosnąć do 43 ton. Bazowy wariant oferuje dookólną ochronę na poziomie IV standardu STANAG 4569 (amunicja przeciwpancerna 14,5×114 mm), a front jest odporny na ostrzał armatkami kal. 30 mm (poziom VI). Ponadto pancerz Pumy zapewnia ochronę przed granatnikami RPG-7 i podobnymi.

Z kolei po dodaniu modułów dodatkowych dookólny poziom ochrony wzrasta poziomu VI (z przodu ochrona jest jeszcze wyższa). Do tego należy dodać system obrony aktywnej MUSS zakłócający system naprowadzania wielu przeciwpancernych pocisków kierowanych i mamy bardzo odporny bwp godny XXI wieku. Warto jednak zaznaczyć, że nie cierpi na tym mobilność, ponieważ znaczą masę rekompensuje zastosowanie silnika diesla o mocy 1088 KM.

Uzbrojenie główne stanowi armata automatyczna Mauser MK 30-2 kal. 30 mm zamontowana w bezzałogowej wieży umożliwiająca zwalczanie celów na dystansie do 3 km. Poza standardową podkalibrową amunicją przeciwpancerną (APFSDS-T) możliwe jest wykorzystanie amunicji programowalnej, którą można np. zdetonować nad okopem przeciwnika i zasypać znajdujących się w nim żołnierzy gradem odłamków.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)