Norwegia się zbroi za miliardy. Kupuje więcej hitu eksportowego Korei
Norweski rząd planuje zainwestować 17 miliardów koron w modernizację sił zbrojnych. Plany obejmują także pozyskanie dodatkowych armatohaubic K9 VIDAR.
Norweski rząd ogłosił plan inwestycji w modernizację i rozbudowę sił zbrojnych o wartości 17 miliardów koron. Decyzja ta wynika z potrzeby wzmocnienia obronności kraju w obliczu rosnących zagrożeń bezpieczeństwa.
Plany obejmują realizację nowych projektów o wartości 7 miliardów koron oraz rozszerzenie istniejących o dodatkowe 10 miliardów. Wśród nich jest zakup dodatkowych armatohaubic K9 VIDAR na poczet batalionu artylerii w Finnmark
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
K9 VIDAR — artyleryjski bat na Rosjan z Korei Południowej
K9 VIDAR (versatile indirect artillery system) to lokalna nazwa dla armatohaubicy K9A1 Thunder ze zmienionym systemem kierowania ogniem i łączności na norweskie rozwiązania. Warto zaznaczyć, że K9A1 Thunder to rozwinięcie oryginalniej K9 Thunder, której historia sięga lat 80. XX wieku. Została opracowana przez Koreańczyków jako odpowiedź na potrzebę zastąpienia amerykańskich M109 systemem o większych możliwościach.
W efekcie prac powstał system masie 47 ton na podwoziu gąsienicowym, wyposażony w wieżę z armatą kalibru 155 mm o długości 52 kalibrów. Ta pozwala na prowadzenie ostrzału do 6. strz./min i na oddanie trzech strzałów w trybie MRSI. Zasięg rażenia jest zależny od amunicji, ale nawet przy użyciu najprostszych pocisków pokroju DM121 zasięg to 30-31 km, a przy nieco droższych pocisków z gazogeneratorem ten zwiększa się do 40-41 km.
Możliwe jest też rażenie celów na dystansie rzędu 50-60 km przy wykorzystaniu pocisków z rakietowym dopalaczem typu M549A1 lub kierowanych pocisków M982 Excalibur. Ponadto możliwe jest też wykorzystanie zwykłych pocisków wzbogaconych o moduły M1156 PGK.
Norwegia jest kolejnym klientem południowokoreańskiej armatohaubicy po Polsce, Finlandii, Egipcie czy państwach bałtyckich. Jest to sprawdzony system, który zapewnia istotne zwiększenie siły ognia, co dobitnie pokazała też wojna w Ukrainie, gdzie artyleria dalej jest "bogiem wojny".