Miał być pancernym gigantem NATO. Grzęźnie w błocie
Brytyjskie Ministerstwo Obrony nie jest zadowolone z czołgów Challenger 2. Z tego powodu Brytyjczycy chcą przyspieszenia produkcji czołgów Challenger 3.
Jak informują analitycy UK Defence Journal, brytyjski rząd deklaruje współpracę z przemysłem w celu zabezpieczenia surowców i zmniejszenia ryzyka "wąskich gardeł" w programie modernizacji czołgów Challenger 2 do Challenger 3.
– Ministerstwo Obrony ściśle współpracuje z łańcuchem dostaw, aby zapewnić terminowy rozwój Challengera 3 – powiedział Minister Obrony Narodowej Luke Pollard. Minister dodał również, że resort koncentruje się na dostarczeniu czołgów "tak szybko, jak jest to możliwe".
Plan skrócenia zakupów w obronności
Pollard poinformował również, że zgodnie ze Strategię Przemysłu Obronnego podpisanie kontraktu na główne platformy obronne zajmuje ok. 6 lat. Jak wspomniał, porównanie terminów z innymi państwami NATO "jest trudne", ponieważ "różne systemy zamówień utrudniają bezpośrednie porównania".
Nowy segmentowy model zamówień jest wspierany przyspieszonymi ścieżkami komercyjnymi. Celem jest szybsze przejście głównych programów do fazy kontraktowania.
W dyskusji publicznej pojawiają się postulaty zwiększenia zamówienia na Challenger 3 ponad 148 sztuk. Zwolennicy argumentują, że wyższe tempo produkcji ma sens tylko przy większych wolumenach, co wymaga długoterminowych środków.
Challenger 2 vs Challenger 3
Challenger 2 to czołg, który przez lata cieszył się mianem niezniszczalnego. Wojna w Ukrainie jednak pokazała, że miano to było niezasłużone. Jak informował dziennikarz Wirtualnej Polski Mateusz Tomczak, Challenger 2 był niszczony nawet przez rosyjskie bezzałogowce. Ze względu na swoją masę - 60 t - czołgi te grzęzły też w ukraińskim błocie.
Jak informowali również Ukraińcy, czołg ten jest po prostu duży. Sprawia to, że jest dość łatwym celem dla sił rosyjskich.
Challenger 3 z kolei ma być jeszcze cięższy i ważyć ok. 76 t. Silnik i przekładnia jednak nie przejdą głębokiej modernizacji. Dziennikarz Wirtualnej Polski Norbert Garbarek pisze, że z tego względu czołg może nie być szczególnie dynamicznym. Analitycy wojskowi spekulują również, że Brytyjczycy zrezygnowali z dodatkowego pancerza na rzecz samego aktywnego systemu ochrony.
Kolejny problem Brytyjczyków
Analityk wojskowy The Other Chris ocenia w swoim poście na portalu X, że do budowy Challenger 3 wykorzystywane są stare kadłuby Challenger 2. Modernizowane są one poprzez wymianę modułów pancerza specjalnego i innych komponentów.
"Kadłuby czołgów Challenger 2 prawdopodobnie różnią się między sobą. Wynika to z braku precyzyjnej produkcji pod koniec lat 80. i na początku lat 90." – wyjaśnia analityk. "Z tego powodu instalacja nowych napędów wieży i innych elementów może wymagać indywidualnego dopasowania każdego elementu" – podsumowuje The Other Chris.