Rekordowe nagranie. Śledzili kometę SWAN bezustannie przez 40 dni
Sonda kosmiczna PUNCH przez blisko 40 dni fotografowała kometę C/2025 R2 (SWAN) co cztery minuty. Nigdy wcześniej żadna kometa nie była obserwowana tak długo i tak często przez sondę kosmiczną.
Poniżej zaprezentowana animacja to w rzeczywistości zestawienie kilkuset zdjęć wykonanych przez instrumenty sondy PUNCH w dniach od 25 sierpnia do 2 października. W centrum kadru znajduje się główna bohaterka całego zamieszania - kometa C/2025 R2 (SWAN), a odstęp między kolejnymi klatkami nagrania to jedynie 4 minuty. W tle natomiast znajdziemy gwiazdy, Marsa (w górnej części kadru) oraz gwiazdę Spica w Pannie (w dolnej części kadru. Cienkie czarne linie to w rzeczywistości jedynie krawędzie pojedynczych klatek, których nie usunięto przed publikacją nagrania.
Sonda PUNCH fotografowała kometę C/2025 R2 (SWAN) co cztery minuty. Według NASA jest to absolutny wyjątek. Zwykle bowiem obserwacje tego typu prowadzi się śledząc komety przez długi czas, ale wykonując średnio jedno zdjęcie raz na dobę. Tutaj odstęp między zdjęciami to zaledwie 4 minuty.
Skąd się wzięła kometa SWAN?
C/2025 R2 (SWAN) odkrył we wrześniu ukraiński miłośnik astronomii, Władimir Biezugły. To on w trakcie analizy zdjęć wykonanych przez kosmiczne obserwatorium SOHO zauważył jasną plamę w bezpośrednim otoczeniu Słońca. Dzień po odkryciu kometa minęła peryhelium swojej orbity, w którym znalazła się ona w odległości ok. 75,2 mln km od Słońca.
Polska ma czego szukać w kosmosie
Na wczesnych zdjęciach komety widać wyraźną niebieskawozieloną komę wytworzoną przez sublimujące z powierzchni jądra komety lody. Wiatr słoneczny odpychając od komety gaz i pył wytworzył charakterystyczny dla tego typu obiektów świecący warkocz. Co ciekawe, w połowie września koma przyjęła trójkątny, „młotkowy” kształt, który astronomowie wiążą często z fragmentacją jądra.
Warto tutaj także zauważyć, że mniej więcej w tym samym wycinku nieba, jaki obserwowała sonda PUNCH, pojawiła się także międzygwiezdna kometa 3I/ATLAS. Obiekt ten jest widoczny pod koniec nagrania, gdzie szybko przesuwa się od lewej do prawej krawędzi tuż pod kometą SWAN.
Gdy SWAN przesuwa się w lewo, wiatr słoneczny spycha warkocz w tym samym kierunku, co daje wrażenie „ruchu wstecz”. Obserwacje Słońca z wielu punktów i różnymi instrumentami budują pełny obraz pogody kosmicznej, ważny dla astronautów, sond i technologii na Ziemi. Pod koniec października kometa minęła Ziemię w odległości ok. 40,38 mln km, na granicy widoczności gołym okiem.