Finlandia idzie w ślady Norwegii. Kupuje więcej haubic K9 Moukari
Wiele decyzji państw NATO czy Unii Europejskiej to efekt przemyśleń i studiów nad konfliktem u naszego wschodniego sąsiada. Nie inaczej jest z informacjami przekazanymi przez rząd w Helsinkach. Przed kilkoma dniami minister obrony Antti Kaikkonen zatwierdził propozycję Sił Zbrojnych Finlandii o zakupie trzydziestu ośmiu dodatkowych haubic samobieżnych K9 Moukari kal. 155 mm. Za pozyskaniem południowokoreańskich jednostek artyleryjskich na posiedzeniu w dniu 17 listopada opowiedziała się Rada Ministrów ds. Finansów.
Zakup zostanie sfinansowany z dodatkowo wyasygnowanych funduszy dla fińskiego ministerstwa obrony. Pieniądze te przeznaczone są na realizację tzw. pilnej potrzeby operacyjnej w zakresie pozyskania sprzętu wojskowego sił zbrojnych w celu ich wzmocnienia w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Tym samym Departament Logistyki Wojsk Obronnych (Puolustusvoimien logistiikkalaitoksen) uzyskał zielone światło do formalnego zawarcia umowy z południowokoreańską spółką Hanwha Defense.
– To dodatkowe zamówienie znacznie poprawi siłę ognia armii. Kluczową zaletą tego systemu jest to, że łączy w sobie elementy mobilności, ochrony i siły ognia. Samobieżna haubica okazała się niezawodna i jest doskonała zarówno w zakresie szkolenia artylerzystów, jak i prowadzenia ognia w warunkach bojowych – powiedział inspektor artylerii płk Pertti Holma z Dowództwa Wojsk Lądowych.
Transakcja sprzed kilu dni to faktycznie realizacja opcji z fińsko-koreańskiego kontraktu z lutego 2017 roku. Pierwotnie dokument obejmował dostawę 48 używanych (pochodzących z wojsk lądowych Republiki Korei) haubic K9 Thunder, ale istniał też zapis, w którego myśl Helsinki mogły skorzystać z rozszerzenia zamówienia o kolejne 48 sztuk. Wartość transakcji – w którą wliczono usługi szkoleniowe, wsparcia serwisowe w początkowym okresie eksploatacji i zapas części zamiennych – określono na 146 mln EUR. Harmonogram realizacji dostaw wyznaczono na lata 2017–2024.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Finlandia bardzo szybko zdecydowała się na aktywację klauzuli i już w październiku 2021 roku zamówiła 10 dodatkowych haubic z kwotę 30 mln EUR. Decyzja sprzed kilku dni o zakupie kolejnych 38 dział za 134,4 mln EUR jest wypełnieniem kontraktu z 2017 roku. Tym samym fińskie wojska lądowe w 2027 r., gdyż zakończą się dostawy, będą dysponować łącznie 96 haubicami tego typu. Nie wiadomo co z wozami amunicyjnymi, które są potrzebne, aby zapewnić właściwą logistykę i zaopatrzenie w pociski na polu bitwy.
– Jestem zadowolony, że uzgodniona w kontrakcie możliwość zakupu tych haubic zostanie teraz w pełni wykorzystana. Dzięki temu sprzętowi znacznie wzmocnimy zdolność uderzeniową naszych sił lądowych – oznajmił minister Kaikkonen.
Haubice otrzymały fińskie oznaczenie 155 PSH K9 FIN, nazwę własną Moukari i zostały przydzielone m.in. do Brygady Karelii. W fińskich siłach lądowych stały się zamiennikiem przestarzałych haubic samobieżnych 2S1 Gwozdika kal. 122 mm. Warto zauważyć, że pozyskiwane haubice miały już na karku co najmniej 10 lat służby, ale zostały odnowione i wyposażone w NATO-wskie podzespoły.
Otrzymały opracowany przez Kongsberga system walki Integrated Combat Solution (ICS), który stosowano między innymi w norweskich CV90 i Leopardach 2. Później Finowi namówili Estończyków, aby pozyskali sprzęt tego typu. Tallinn zamówił łącznie 18 jednostek artyleryjskich tego typu (w Estonii noszących oznaczenie Kõu). Miało to ograniczyć koszty logistyczne i szkoleniowe.
Fiński aneks należy rozpatrywać jednak szerzej. 7 listopada norweska agencja wyposażenia wojskowego Forsvarsmateriell podpisała z południowokoreańskim koncernem Hanwha Defense podobny dokument w sprawie nabycia kolejnych czterech armatohaubic samobieżnych K9 Vidar (Versatile Indirect Artillery) 155/L52 w wersji K9A1 i ośmiu wozów amunicyjnych/zaopatrzenia K10. Dzięki temu zamówienie Oslo zwiększyło się do 28 K9 i 14 K10.
Użytkownikiem K9A1 Thunder stanie się również Polska, która 26 sierpnia zamówiła 212 tych jednostek artyleryjskich za 2,4 mld USD. Warszawa zachowała też prawo do produkcji licencyjnej 460 szt. spolonizowanej wersji K9PL.
Andrzej Pawłowski, redaktor konflikty.pl