Pierwsze Borsuki dla polskiej armii. Ukraińcy komentują
4 grudnia rozpoczęły się dostawy nowoczesnych bojowych wozów piechoty Borsuk dla polskiej armii. Fakt ten nie umknął uwadze analityków ukraińskiego Defence Express, w ocenie których jest to ważna chwila zarówno dla armii, jak i przemysłu zbrojeniowego w Polsce.
Pierwsze 15 seryjnie wyprodukowanych egzemplarzy bojowych wozów piechoty Borsuk zasili szeregi 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. To dopiero początek dostaw, umowa wykonawcza z 27 marca 2025 roku przewiduje bowiem 111 takich wozów, a umowa ramowa z 28 lutego 2023 roku daje opcje na zamówienie kilkuset kolejnych.
Ukraińcy komentują dostawy Borsuków
Borsuk jest pierwszą całkowicie polską konstrukcją pancerną, opracowaną przez konsorcjum składające się z 10 podmiotów (z wiodącą rolą Huty Stalowa Wola). Jego zaprojektowanie oraz doprowadzenie do produkcji seryjnej to w ocenie ukraińskich analityków "wielkie osiągnięcie dla polskiego przemysłu obronnego".
"Ze strony Defense Express podkreślamy, że produkcja seryjnych egzemplarzy własnego bojowego wozu piechoty to wielkie osiągnięcie dla polskiego przemysłu obronnego. Oczywiście tempo produkcji nie jest obecnie imponujące, ale wdrożenie i skalowanie mocy przemysłowych zajmie trochę czasu" - piszą Ukraińcy.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Dobrze wyposażony i nowoczesny bwp
Ukraińcy podkreślają nowoczesność, duże możliwości i wyposażenie nowego bojowego wozu piechoty z Polski. Akcentują przede wszystkim jego zdolność do pokonywania przeszkód wodnych, wysoki poziom odporności balistycznej oraz przeciwminowej, a także uzbrojenie.
Borsuk może pochwalić się bezzałogową, zdalnie sterowaną wieżą ZSSW-30 z armatą Mk 44S Bushmaster kal. 30 mm o szybkostrzelności 200 strzałów na minutę, wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR i karabinem maszynowym UKM-2000C kal. 7,62 mm.
Wartość umowy na 111 sztuk tych bojowych wozów piechoty wynosząca 6,57 mld zł brutto daje w opinii ukraińskich analityków wysoką cenę w przeliczeniu na jeden egzemplarz, ale jednocześnie podkreślają oni, że kwota ta obejmuje wiele dodatkowych elementów związanych z uruchomieniem produkcji zupełnie nowego sprzętu. Pokazuje to, że tworzenie własnego odpowiednika znanych już europejskich konstrukcji pancernych to "bardzo kosztowna przyjemność".