Ukraińskie PzH 2000 jadą na Litwę. Tam Niemcy je naprawią

Ukraińskie PzH 2000 jadą na Litwę. Tam Niemcy je naprawią

Dostarczone Ukrainie PzH 200 jadą na remont na Litwę.
Dostarczone Ukrainie PzH 200 jadą na remont na Litwę.
Źródło zdjęć: © Twitter | Litewski MON
Przemysław Juraszek
17.09.2022 17:25, aktualizacja: 18.09.2022 12:18

Uszkodzone, dostarczone Ukrainie niemieckie armatohaubice PzH 2000 pojechały na Litwę, gdzie Niemcy dokonają ich napraw. Widziano je na granicy polsko-ukraińskiej. Przypominamy, co potrafią.

Nie tak dawno informowaliśmy o problemach dostarczonych Ukrainie armatohaubic PzH 2000 i spodziewaliśmy się, że najpewniej trafią one na remont do któregoś z państw NATO. Spodziewaliśmy się, że punkt serwisowy Niemcy utworzą gdzieś w Polsce lub Rumunii, ale ostatecznie PzH 2000 pojechały na Litwę, która jest jednym z użytkowników tego systemu.

Armatohaubice PzH 2000 - jeden z najnowocześniejszych systemów artyleryjskich świata

PzH 2000 to seryjnie produkowana od 1996 r. niemiecka armatohaubica na podwoziu gąsienicowym o masie 57 ton charakteryzująca się ogromną siłą rażenia. PzH 2000 przewozi na pokładzie 60 gotowych do użycia pocisków, które może wystrzeliwać z maksymalną szybkostrzelnością do 10 strz./min.

Jest to więcej niż np. polski Krab, ale - jak widać w Ukrainie - ceną za to jest szybsze zużycie lufy oraz połączonych z nią elementów. Wedle informacji z Niemiec PzH 2000 powinny nie przekraczać limitu 100 strzałów dziennie, co w przypadku Ukraińców jest z wiadomych względów ignorowane.

PzH 2000, jak każda nowoczesna armatohaubica, wykorzystuje działo kal. 155 mm o długości 52 kalibrów (ok. 8 m), które w zależności od zastosowanej amunicji pozwala razić cele na dystansie 30-80 km. Dolne spektrum zapewniają proste pociski DM121, a najwyższe pociski M549A1 z dopalaczem rakietowym (ok. 60 km) oraz najnowocześniejsze podkalibrowe Vulcano 155 GLR (70-80 km).

Ponadto PzH 2000 może wystrzelić aż pięć pocisków w trybie MRSI (multiple round simultaneous impact), które spadną na cel niemalże równocześnie, potęgując zniszczenia oraz chaos. Identycznym wyczynem może się też pochwalić prezentowana na MSPO nowa czeska armatohaubica MORANA.

PzH 2000 jest też w stanie zająć/opuścić stanowisko bojowe w mniej niż 60 sekund, załadować się w 12 minut oraz może osiągać prędkość do 60 km/h dzięki silnikowi o mocy 1000 KM.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie