MSPO 2022. Polska premiera czeskiej armatohaubicy MORANA
Na tegorocznej odsłonie targów MSPO pojawiła się czeska armatohaubica MORANA wykorzystująca nowe podwozie Tatra. Wyjaśniamy jej możliwości.
09.09.2022 | aktual.: 09.09.2022 19:08
Czeska firma Excalibur Army będąca częścią Czechoslovak Group jeszcze w tamtym roku prezentowała armatohaubicę DITA na starym zmodernizowanym podwoziu, a w tym roku podstawili armatohaubicę MORANA. Nazwa jest nieprzypadkowa, ponieważ czeską tradycją jest nadawanie armatohaubicom imion żeńskich.
MORANA — nowe ośmiokołowe podwozie Tatra plus natowskie działo kal. 155 mm o długości 52 kalibrów
MORANA wykorzystuje nowe ośmiokołowe podwozie Tatry, a wieża w stosunku do starszych rozwiązań została osadzona z tyłu jak w przypadku większości nowoczesnych armatohaubic. Dzięki wysokiemu poziomowi automatyzacji do obsługi wystarczy tylko trzech członków załogi z poziomem 2 normy STANAG 4569. Ten zapewnia ochronę przed amunicją kal. 7,62x39 mm oraz odłamkami pocisków artyleryjskich kal. 155 mm zdetonowanych na dystansie 80 m.
Ponadto, jak powiedział nam przedstawiciel firmy, automat ładujący tej armatohaubicy, poza pociskami jest też w stanie dozować ładunki prochowe, co jest rzadkością. Przykładowo w PzH 2000 bądź polskim Krabie automat ładuje wyłącznie pocisk, a ładowniczy ręcznie wkłada stosunkowo lekki ładunek prochowy.
MORANA charakteryzuje się szybkostrzelnością 5 strz./min nie licząc pierwszej salwy, gdzie oddawany jest dodatkowy strzał z już załadowanego działa, ale przedstawiciel firmy powiedział nam, że teoretycznie możliwe byłoby podniesienie szybkostrzelności do 8 strz./min po przeprojektowaniu automatu ładowania.
Ponadto MORANA może podobnie jak PzH 2000 oddać aż pięć strzałów w trybie MRSI (multiple round simultaneous impact) na dystansie lekko ponad 20 km. W skrócie armatohaubica oddaje jak najszybciej pięć strzałów, z czego pierwszy leci pod jak najostrzejszym kątem (ma najdłuższą drogę do przebycia), a kolejne strzały są oddawane pod łagodniejszym kątem. Liczy się tutaj zasięg ostatniego strzału oddanego najbardziej płaskotorowo (ma najkrótszą drogę). W efekcie na cel pociski spadają prawie równocześnie, potęgując skalę zniszczeń i chaosu.
Czesi podają zasięg 41,5 km najpewniej dla pocisków z gazogeneratorem, a w przypadku zastosowania pocisków z dopalaczem rakietowym to zasięg jak w przypadku innych natowskich systemów z działami o długości 52 kalibrów zasięg powinien wynosić ~60 km. MORANA jest też żwawym systemem, który może zając lub opuścić stanowisko bojowe w 1,5 minuty oraz na drodze może się rozpędzić do 90 km/h.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski