Targi IDEX 2023 w ZEA. Rosja chwali się swoim "HIMARS-em"
21.02.2023 18:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na obecnie odbywających się targach IDEX 2023 w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Rosjanie próbują się reklamować na rynku państw Bliskiego Wschodu. Jednym z mocniejszych punktów ekspozycji jest ich kontra wobec HIMARS-a, czyli system Tornado-S.
Organizowane co dwa lata targi IDEX są jednymi z największych tego typu wydarzeń na świecie i zawsze przyciągają licznych wystawców. W tym roku bardzo aktywny jest tam rosyjski sektor obronny, który z wiadomych względów nie jest mile widziany na podobnych wystawach organizowanych w USA bądź Europie.
Z kolei w przypadku Zjednoczonych Emiratów Arabskich obecność Rosji nie dziwi, ponieważ obydwa państwa od lat współpracowały w wielu projektach wojskowych, czego efektem są m.in. system przeciwlotniczy Pancyr-S1 bądź emirackie zakupy bojowych wozów piechoty BMP-3 czy przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) 9M133 Kornet.
Tornado-S - wedle Rosjan lepszy od M142 HIMARS
Wojna w Ukrainie bardzo dobitnie pokazała skuteczność amerykańskich systemów M142 HIMARS, z których rakietami GMLRS rosyjska obrona przeciwlotnicza sobie nie radzi. Rosjanie od paru lat rozwijają z kolei następcę BM-30 Smiercz, czyli Tornado-S, którego wedle raportu The Military Balance 2022 mieli na stanie pod koniec 2021 r. zaledwie 20 sztuk. Systemy brały udział w walkach, ponieważ szczątki nowych rakiet do tego systemu odnaleziono m.in. w okolicy Mikołajewa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tornado-S, tak samo jak poprzednik, opiera się na 12-prowadnicowej wyrzutni rakiet kal. 300 mm, tylko te wykorzystują teraz naprowadzanie oparte na nawigacji satelitarnej (GLONASS lub GPS dla klientów eksportowych). Rosjanie chwalą się poprawą precyzji ostrzału o 15-20 razy, co nie jest prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że rakiety w starym systemie były niekierowane. Rosjanie chwalą się też możliwością indywidualnego ustalania celów dla każdego z 12 pocisków.
Rosjanie podnoszą też zasięg do 300 km, aczkolwiek inne źródła mówią o ponad 200 km, co przewyższa zasięgowo systemy HIMARS z rakietami GMLRS (70-80 km) i GMLRS-ER (około 150 km). Za taki stan rzeczy odpowiada większy kaliber rakiet 300 mm vs. 227 mm oraz ich długość (prawie 8 m vs. niecałe 4 m), co prozaicznie pozwala zmieścić do nich więcej paliwa rakietowego.
Kosztem jest jednak zmniejszona mobilność systemu wymagającego ośmiokołowego podwozia. Jest to w zasadzie identyczna koncepcja jak ukraińska modernizacja BM-30 Smiercz w postaci pocisków Wilcha-M2 o zasięgu ponad 200 km, o których pisał Adam Gaafar.
Rosjanie jednak ze względu na zachodnie sankcje mają problem z produkcją nowoczesnego sprzętu wojskowego i próbują się ratować Chinami, poszukując przy okazji targów IDEX partnerów zagranicznych skorych do współfinansowania dalszego rozwoju.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski