Rumunia wybrała jak Polska. Amerykanie wydali zgodę na potężne samoloty

Amerykański Departament Stanu zatwierdził potencjalną sprzedaż Rumuni 32 samolotów F-35A za maksymalnie 7,2 mld dolarów. Przedstawiamy kulisy ogromnych zakupów Rumuni oraz osiągi tych samolotów.

F-35 podczas pokazów lotniczych Airpower 2024.
F-35 podczas pokazów lotniczych Airpower 2024.
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Przemysław Juraszek

30.09.2024 15:09

Amerykański Departament Stanu zezwolił na sprzedaż Rumuni w ramach procedury FMS 32 samolotów F-35A za maksymalnie 7,2 mld dolarów. Warto zaznaczyć, że kwoty podawane w ramach FMS są zazwyczaj sporo wyższe od wartości podpisanych kontraktów.

Poza samolotami Rumunia pozyska 33 silniki Pratt & Whitney F135-PW-100, sprzęt do swój-obcy (IFF), urządzenia kryptograficzne AN/PYQ-10, pakiet uzbrojenia oraz wsparcie logistyczne. To obejmie części zamienne, sprzęt niezbędny do przeprowadzania konserwacji samolotów oraz szkolenie personelu rumuńskich sił powietrznych. Te obecnie dysponują byłymi norweskimi samolotami F-16AM/BM, co pozwoliło wycofać ze służby MiG‑21 LanceR.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

F-35A - trudnowykrywalny następca F-16

F-35A Lightning II to wielozadaniowy samolot charakteryzujący się konstrukcją w technologii stealth. Warto zaznaczyć, że początkowo F-35A był projektowany jako maszyna uderzeniowa mająca być uzupełnieniem dla myśliwca przewagi powietrznej F-22 Raptor, ale ostatecznie wyewoluowała w maszynę wielozadaniową.

Cechą charakterystyczną poza trudnowykrywalnością F-35A jest bardzo rozbudowany pakiet sensorów, który poza radarem AN/APG-81 lub AN/APG-85 z anteną typu AESA obejmuje też system AN/AAQ-37 EODAS składający się z sześciu sensorów podczerwieni zapewniających wykrywanie różnych obiektów w 360 stopniach. Umożliwiają one np. strzelanie rakietami do celu znajdującego się za samolotem.

Pozwala to zniwelować pewne wady tej konstrukcji, do których należą ograniczona możliwość przenoszenia uzbrojenia oraz niska prędkość lotu. W pierwszym przypadku w wewnętrznych komorach samolotu mieści się maksymalnie sześć kierowanych pocisków rakietowych powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM bądź np. dwie bomby B61-12 lub JDAM-ER.

Drugą kwestią jest maksymalna prędkość lotu Mach 1,6 i problem z lotem z prędkością naddźwiękową bez użycia dopalacza, tzw. supercruise. Taka prędkość nie pozwala zwiększyć zasięgu wystrzelonych pocisków, jak ma to miejsce np. w mogącym osiągnąć prędkość Mach 2,25.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)