Mają problemy z czołgami. Myślą, jak uniknąć luki w zdolnościach
Francuskie siły lądowe mogą mieć niedobór nowoczesnych czołgów. Czołg z programu MGCS będzie gotowy w latach 40., a utrzymanie nielicznych Leclerców staje się coraz trudniejsze, Francuzi zastanawiają się, jak uniknąć całkowitego braku floty czołgów.
Francja sygnalizuje ryzyko luki w zdolnościach bojowych. Program MGCS, rozwijany wspólnie z Niemcami, nie da gotowej platformy przed latami 40. XXI wieku. Jednocześnie plan modernizacji czołgów Leclerc do standardu XLR obejmuje ok. 200 wozów w służbie, co przy ograniczonych zapasach części i problemach logistycznych może nie wystarczyć do utrzymania wymaganej gotowości.
Problemy we francuskiej armii
Według ukraińskiego portalu Defense Express, KNDS France nie produkowała nowej gąsienicowej platformy od blisko 17 lat, a realnych prac rozwojowych nad nowym czołgiem nie prowadziła od ok. 35 lat.
Niemcy równolegle wzmacniają zdolności: zamawiają Leopard 2A8, którego pierwszy egzemplarz zjechał już z linii, a jako rozwiązanie "pomostowe" rozwijają Leopard 3. Taki kierunek może dodatkowo opóźnić wspólny projekt MGCS z Francuzami, co uwypukla asymetrię podejść w obu krajach.
We Francji w służbie pozostaje ok. 200 czołgów - wszystkie mają zostać zmodernizowane do wersji XLR. Poza tym - drugie 200 maszyn znajduje się w magazynach, jednak nie da się ich odrestaurować, ponieważ są one demontowane na części zamienne do floty czynnej - podaje Defense Express.
Nie bez znaczenia pozostaje też, że utrzymanie Leclerców staje się coraz trudniejsze, a modernizacja ma kosztować co najmniej 1,5 mld dolarów. Rozważane jest rozwiązanie "pomostowe" z zakupem czołgu zagranicznego, ale sprzeciw zgłasza przemysł i część parlamentarzystów, wskazując na potrzebę rozwijania własnych rozwiązań.
Zwolennicy krajowej ścieżki argumentują, że nowa francuska platforma wniosłaby technologie do MGCS. Jednak opracowanie zajmie lata, a produkcja – jeszcze dłużej. W efekcie pojawia się ryzyko niedoboru sprzętu w latach 2037–2047. Na tym tle nie wyklucza się, że Paryż mógłby sięgnąć po Leopard 2A8 lub nawet Leopard 3, jeśli uda się przełamać opór wobec importu.