Buntownicy w akcji. Zniszczyli kluczowy system Rosji
Rosjanie walczący w ramach legionu "Wolność Rosji" pochwalili się zniszczeniem bardzo cennego rosyjskiego systemu R-330Ż Żytiel. Przedstawiamy jego osiągi.
W ostatnich dniach pro-ukraińskie rosyjskie grupy rebelianckie, w tym Legion "Wolność Rosji", "Rosyjski Korpus Ochotniczy" oraz Batalion Syberyjski, aktywnie działają na terenach obwodów kurskiego i biełgorodzkiego. Wykorzystują one różnorodne uzbrojenie, zarówno pochodzenia radzieckiego, jak i zachodniego, w tym polski czołg PT-91 Twardy.
Siły rebelianckie niedawno pochwaliły się zniszczeniem rosyjskiego systemu walki elektronicznej R-330Ż Żytiel. Brak jest pełnego nagrania z tego zdarzenia, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, czym system został zniszczony. Niemniej jednak, zrzut ekranu z drona wyposażonego w kamerę wysokiej jakości oraz charakterystyczny punkt celowniczy sugerują, że mogło to być dzieło polskiego drona FlyEye od Grupy WB, współpracującego z artylerią lufową lub rakietową.
Ten polski dron wielokrotnie dowiódł swojej odporności na systemy walki elektronicznej i był używany do skutecznego atakowania systemów przeciwlotniczych, takich jak Strieły-10 lub Buka-M1.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
R-330Ż Żytiel — rosyjska tarcza antydronowa
Rosyjskie siły zbrojne wprowadziły do eksploatacji w 2008 roku systemy R-330Ż Żytiel, którego zadania obejmowały: wykrywanie, analizowanie i zakłócanie emisji radiowych. Wedle Rosjan system może działać na zakresie częstotliwości od 100 do 2000 MHz, a jego montaż lub demontaż zajmuje około 40 minut.
Kompletny zestaw, w tym anteny teleskopowe, został zamontowany na platformie ciężarowej Ural-43203, która jest również wyposażona w generator i rezerwę paliwa umożliwiające samodzielne funkcjonowanie systemu do 1600 godzin.
Deklarowany przez Rosję zasięg działania systemu R-330Ż Żytiel wynosi około 25 km dla celów naziemnych, a dla celów powietrznych znajdujących się na większej wysokości może być nawet dwukrotnie większy. Rosyjski system posiada również zdolność przejmowania kontroli nad dronami lub lokalizowania stacji kontrolnych, co umożliwia kierowanie na nie ogniem artyleryjskim. To stanowi znaczne zagrożenie dla operatorów ukraińskich dronów.
Należy podkreślić, że pewne modele dronów są odporne na działanie tego systemu. Jednak najczęściej używane na Ukrainie drony komercyjne są wrażliwe na jego efekty. Zniszczenie systemu R-330Ż Żytiel stworzyło w tym regionie możliwość skuteczniejszego wykorzystania i improwizowanych dronów "kamikadze" oraz bardziej zaawansowanych konstrukcji bombowych, które zyskały nazwę "Baba Jaga".
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski