Nowa wojna z udziałem F-16. Atakują cele w Azji
Konflikt graniczny pomiędzy Kambodżą i Tajlandią, dotyczący obszaru wokół kompleksu khmerskiej świątyni Ta Moan Thom, po serii incydentów i prowokacji przerodził się w otwartą konfrontację. Atak kambodżańskiej armii spotkał się z odpowiedzią Tajlandii, która do walki wysłała zarówno siły lądowe, jak i lotnictwo, w tym samoloty F-16.
Armia Kambodży przekroczyła granicę w spornym rejonie, korzystając ze wsparcia dronów i artylerii rakietowej, jak wieloprowadnicowe wyrzutnie BM-21 Grad. Tajlandia, poza reakcją sił lądowych, odpowiedziała na atak, angażując lotnictwo – czyli rodzaj broni, w którym ma nad napastnikiem zdecydowaną przewagę.
Informacja o udziale tajlandzkiego lotnictwa została zilustrowana fotografią F-16 w konfiguracji do ataków na cele naziemne. Nie wiadomo, czy ta konkretna maszyna została użyta w walce, czy jest to tylko zdjęcie ilustrujące wykorzystanie danego typu samolotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plastikowy świat. W ilu procentach składamy się z plastiku?
Na pylonach tajlandzkiego F-16 widać 12 bomb (prawdopodobnie są to powszechnie stosowane na całym świecie, niekierowane 230-kg Mk 82), cztery pociski powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9 Sidewinder, a pod centralnym węzłem samolotu widoczny jest dodatkowy zbiornik paliwa.
Tajlandia ma przewagę
Według Defence 24 Tajlandia ma do dyspozycji 47 samolotów F-16 A/B (czyli starszej wersji, reprezentującej poziom techniczny z lat 80. XX wieku), z czego co najmniej sześć było gotowych do ataku na agresora, a co najmniej jeden został na pewno użyty.
Obok F-16 tajlandzkie lotnictwo bojowe tworzy eskadra 11 samolotów JAS-39C/D Gripen (kolejne, w wariancie E/F, zostały już zamówione), a także kilkanaście starych szkolno-bojowych samolotów Alpha Jet i ponad 30 F-5E/F Tiger.
Dwa ostatnie typy maszyn mają zostać do 2031 roku zastąpione nowoczesnymi, a przyjęty przez Bangkok plan modernizacji zakłada pozyskanie do 2036 roku samolotów 5. generacji.
Kambodża nie ma lotnictwa bojowego
Kambodża, choć to ona jest stroną atakującą, ma nie ma zdolnego do walki lotnictwa bojowego – posiada prawdopodobnie pięć starych, czechosłowackich maszyn L-39 Albatros, ale nie nadają się one do lotu.
Kambodża nie ma także rozbudowanej obrony przeciwlotniczej – jej podstawą są przestarzałe systemy artyleryjskie oraz ręczne wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych. Potencjalnym atutem kambodżańskiej armii mogą jednak okazać się nowe – zakupione w 2023 roku – chińskie samobieżne systemy HQ-12 (systemy te posiada również Tajlandia).
Nie wiadomo, czy obie strony zdecydują się na użycie swojego najnowocześniejszego uzbrojenia, jednak – o ile to nastąpi – zarówno dla Gripenów jak i HQ-12 wojna Kambodży z Tajlandią może okazać się bojowym debiutem.