Pierwszy seryjny L-39NG już lata. Czechy nie idą w ślady Polski

Czeska firma Aero Vodochody poinformowała o testowym locie pierwszego, seryjnego samolotu L-39NG. Zamiast kupować – jak Polska – zagraniczny sprzęt, Czesi postawili na dzieło rodzimego przemysłu, gruntownie modernizując starą konstrukcję L-39.

Samolot L-39NGSamolot L-39NG
Źródło zdjęć: © Aero.cz
Łukasz Michalik

L-39NG (NG – Next Generation) to bardzo głęboka modernizacja starej, czechosłowackiej konstrukcji – samolotu L-39 Albatros. Pół wieku temu został on wybrany na standardowy samolot szkoleniowy dla państw Układu Warszawskiego. Ze standardu wyłamała się wówczas Polska, preferująca własny samolot TS-11 Iskra.

Po kilkudziesięciu latach Czesi postanowili gruntownie zmodernizować Albatrosa – L-39NG ma przebudowany kadłub i skrzydła (zniknęły m.in. charakterystyczne owiewki ze zbiornikami paliwa na końcach płata), nową kabinę i nowoczesną awionikę, a także nowy silnik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

L-39NG – nowa generacja Albatrosa

Zdaniem producenta samolot jest w 90 proc. nową maszyną, przydatną zarówno w roli samolotu szkolnego, jak również lekkiej maszyny szturmowej, częściowo wpisując się w koncepcję lekkich maszyn klasy LIFT. Warto zauważyć, że Czesi produkują już inny samolot tej klasy - L-159 ALCA.

Podobny sprzęt kupiła także Polska, dzieląc jednak zadania szkoleniowe i bojowe pomiędzy 16 włoskich samolotów M-346 Bielik i 48 koreańskich FA-50. Przyszłość L-39NG rysuje się w jasnych barwach – samolot, podobnie jak jego poprzednik, ma szansę zostać czeskim hitem eksportowym.

Już teraz na różnym etapie montażu znajduje się 12 maszyn, a Aero Vodochody ma zamówienia w sumie na 34 samoloty. Produkcja ma zostać rozwinięta do poziomu, zapewniającego – od 2025 roku – budowę dwóch egzemplarzy miesięcznie.

Samolot szkolno-bojowy

Samolot został zaprojektowany tak, by móc korzystać zarówno z zachodniego, jak i rosyjskiego uzbrojenia, a jego awionika może być łatwo modyfikowana i dostosowana do konkretnych wymagań różnych odbiorców.

Co więcej, czeski producent oferuje obecnym użytkownikom Albatrosów pakiet modernizacyjny, zawierający przebudowę starych maszyn do standardu L-39NG. Można przypuszczać, że opcja ta okaże się atrakcyjna dla wielu obecnych użytkowników L-39.

Obok Czech, Węgier i Wietnamu, które już zamówiły nowe L-39NG, zainteresowanie maszyną wyrazili już odbiorcy z innych państw – m.in. ze Stanów Zjednoczonych (prywatna firma wojskowa Draken International), Francji, Portugalii czy Ghany.

Wybrane dla Ciebie

Dekada zmian. NATO wydaje na wojsko więcej niż reszta świata
Dekada zmian. NATO wydaje na wojsko więcej niż reszta świata
Już są nad Polską. Oto, z czym latają "dumy" mocarstwa UE
Już są nad Polską. Oto, z czym latają "dumy" mocarstwa UE
Stare armaty z ery Stalina. Ukraińcy z powodzeniem strącają nimi drony
Stare armaty z ery Stalina. Ukraińcy z powodzeniem strącają nimi drony
Operacja "rura gazowa 2.0". Rosjanie próbują dalej swojej specjalności
Operacja "rura gazowa 2.0". Rosjanie próbują dalej swojej specjalności
Wzmożona aktywność samolotów wojskowych nad Polską. Oto co to oznacza
Wzmożona aktywność samolotów wojskowych nad Polską. Oto co to oznacza
Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?