Najmniejszy czołg świata. Niemcy rozpoczęli poszukiwania następcy

Najmniejszy czołg świata. Niemcy rozpoczęli poszukiwania następcy

Tankietki Wiesel MK i TOW.
Tankietki Wiesel MK i TOW.
Źródło zdjęć: © Bundeswehra
Przemysław Juraszek
28.09.2023 13:05, aktualizacja: 17.01.2024 19:19

Niemcy rozpoczęli przetarg na pozyskanie 89 następców unikatowych na skalę światową tankietek Wiesel (Łasica). Wyjaśniamy, czym one są oraz czym ma dysponować ich następca.

Jak podaje portal Soldat & Technik Federalne Biuro ds. Wyposażenia, Technologii Informacyjnych i Wsparcia Federalnych Sił Zbrojnych (BAAINBw) Niemcy otworzyły postępowanie przetargowe na pozyskanie 89 pojazdów mających zastąpić obecnie wykorzystywane tankietki z rodziny Wiesel (Łasica).

To nie będzie łatwym zadaniem, ponieważ w przypadku 89 pojazdów plus zapewne paru dodatkowych sztuk szkoleniowych nikomu nie będzie się chciało opracowywać tak specjalistycznej konstrukcji. Najpewniej na przetarg odpowie wyłącznie Rheinmetall wraz z Flensburger Fahrzeugbau GmbH (FFG) mających doświadczenie przy produkcji i modernizacji Wieseli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy pojazd, który ostatecznie ma zostać znany jako Luftbeweglichen Waffenträger (LuWa) ma być na tyle mały, aby zmieścić się do wnętrza śmigłowca CH-47 Chinook i będzie dysponował pojedynczym systemem uzbrojenia. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku obecnie wykorzystywanych Wieseli plan dotyczy pozyskania wersji uzbrojonej w armatę automatyczną lub wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) MELLS (niemieckie oznaczenia dla Spike-LR).

Warto jednak zaznaczyć, że nie będzie to opisywany przez Łukasza Michalika prototyp GSD LuWa. Ten jedynie miał służyć testowaniu rozwiązań, które mogą się znaleźć w finalnym designie.

Przykładowo testowane cztery działające niezależnie moduły gąsienicowe z własnym niezależnym napędem uznano za zbyt skomplikowane oraz podatne na awarię, ale już napęd spalinowo-elektryczny oceniono pozytywnie. Ten trend dotyczący zastosowania hybryd w pojazdach wojskowych badany od paru lat może przynieść wymierne korzyści.

Pierwszą jest dodatkowy wzrost mocy wtedy kiedy sinik diesla niedomaga (np. w dolnym zakresie obrotów), a drugą jest możliwość cichego "podkradania się" pojazdu na krótkie dystanse lub zasilanie pokładowej elektroniki z baterii podczas stacjonowania w ukryciu (brak spalin, które zwiększają sygnaturę termiczną pojazdu).

Niewiadomą pozostaje kwestia armaty automatycznej, ponieważ MK 20 Rh 202 kal. 20 mm stosowana też m.in. w Marderach jest już za słaba. Pierwotnie testowano armatę kal. 27 mm, ale ta nie jest wykorzystywana na żadnym pojeździe lądowym (jest to działko stosowane wyłącznie w samolotach typu Eurofighter czy Panavia Tornado.

Z kolei armata MK30-2/ABM kal. 30 mm znana z bojowego wozu piechoty (bwp) Puma jest za ciężka. Możliwe, że w związku z tym zostaną "odkurzone" prototypy armaty Rheinmetall RMK30 na amunicję bezłuskową. Jednakże najbardziej prawdopodobną opcją jest zastosowanie armaty KBA kal. 25 mm.

Byłaby to nowość w niemieckich siłach zbrojnych, ale ta będzie korzystać z amunicji kompatybilnej z działkiem stosowanym w zakupionych przez Niemcy z USA samolotów F-35A. Ponadto z tej amunicji korzystają też najbliżsi sąsiedzi z NATO, a więc Francja i Włochy w swoich bwp.

Można też zakładać, że następca Wiesela nie będzie już miał stalowego pancerza, tylko raczej kadłub wykonany z aluminium wzmocniony UHMWPE, ceramiką i kevlarem jak wygląda to w pakietach dla samochodów cywilnych od firmy BC ARMS jeśli finansowanie będzie wystarczające.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie