Najmniejszy czołg świata z nową bronią. Niemcy zmodernizowały "Łasicę"
Bundeswera pokazała zdjęcie Wiesela z zamontowaną wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Spike-LR tam oznaczonych jako MELLS. Wyjaśniamy, co ta tankietka jest w stanie zdziałać.
16.12.2022 | aktual.: 16.12.2022 19:26
Niemcy w 2019 roku zleciły firmie FFG Flensburger Fahrzeugbau GmbH (FFG) będącej twórcą futurystycznego bojowego wozu piechoty Genesis modernizację obecnych w służbie 196 tankietek Wiesel za łączną kwotę 73 mln euro, tak aby mogły one pozostawać w użyciu co najmniej do 2030 roku.
Jak podaje portal Soldat & Technik pierwszym działaniem była wymiana starych ppk BGM-71 TOW (Tube-launched, Optically tracked, Wire-guided) na najnowsze Spike-LR w Niemczech oznaczonych jako MELLS. Warto zaznaczyć, że większość z 350 dostarczonych w latach 1989-1992 Wieseli była właśnie wersją przeciwpancerną.
Co ciekawe wymiana uzbrojenia nie okazała się taka prosta, ponieważ w Wieselu wyrzutnia TOW pełniła też rolę swoistej klatki bezpieczeństwa dla załogi na wypadek dachowania. Nowa wyrzutnia już tej funkcji nie spełnia, toteż konieczne było zamontowanie dodatkowych wsporników po prawej i lewej stronie wyrzutni. Drugim poważnym problemem była długość pocisków Spike, które są dłuższe o TOW, a Wiesel to bardzo mały pojazd o długości do 3,55 m i wysokości 1,9 m.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto FFG opracowało trzy prototypy zmodernizowanych Wieseli, gdzie najbardziej istotną kwestią były: redukcja sygnatury akustycznej, poprawa ochrony balistycznej i przeciwminowej oraz optymalizacja współczynnika mocy do masy. Zajęto się także poprawą ergonomii, systemów komunikacji oraz wymianą lub regeneracją elementów uzbrojenia i innych elementów eksploatacyjnych.
Wiesel 1 - unikatowa konstrukcja w skali świata
Geneza niemieckiej "łasicy" (wiesel to po niemiecku łasica) sięga lat 70. XX wieku. W tym czasie Bundeswera zgłosiła zapotrzebowanie lekki opancerzony pojazd wielozadaniowy przeznaczony do prowadzenia rozpoznania bądź wspierania oddziałów powietrznodesantowych. W 1973 roku firmy przedstawiły swoje propozycje, z których za najbardziej rokujący uznano projekt autorstwa MAK i Porsche. Następnie po zbudowaniu sześciu prototypów w 1979 roku prace zostały wstrzymane ze względów budżetowych.
Mimo to projekt był dalej rozwijany przez firmy na własną rękę i taki stan rzeczy trwał do 1984 roku, kiedy to Bundeswehra ponownie wyraziła zainteresowanie. Efektem był bardzo lekki pojazd gąsienicowy o masie poniżej 3 ton, który w terminologii międzywojennej byłby zaliczany do grona tankietek. Ze względu na swoje rozmiary Wiesel jest bardzo łatwy do ukrycia, a jego pancerz zapewnia ochronę przed ostrzałem z broni małokalibrowej i odłamkami. Nie jest to wiele, ale z drugiej strony jest to więcej niż oferują quady lub pojazdy typu buggy.
Wiesel w Bundeswerze
Wiesel podobnie jak one charakteryzuje się znakomitą mobilnością i prędkością maksymalną wynoszącą lekko ponad 70 km/h, zapewnianą przez silnik diesla z turbodoładowaniem (pięciocylindrowa jednostka Volkswagena o pojemności 2 litrów i mocy 87 KM).
Do służby trafiły dwie wersje wozów począwszy od Wiesel-1-MK z 20-mm z armatką automatyczną MK 20 Rh 202, a skończywszy na wersji z wyrzutnią TOW. Z czasem okazało się jednak, że Wiesel jest za mały i w 1994 roku powstała wersja wydłużona do około 3,78 m, którą można rozpoznać do dodatkowej parze kół nośnych. Masa tej wersji wzrosła do 4,1 tony, ale zrekompensowano to zastosowaniem mocniejszego silnika diesla Volkswagena (znany i chwalony z rynku samochodowego silnik 1,9 TDI o mocy 110 KM).
Wozy Wiesel 2 w liczbie kilkudziesięciu sztuk są stanowią bazę systemu LeFlaSys Ozelot (Leichte Flugabwehr System) wykorzystującego zestawy FIM-92 Stinger stanowiącego w zasadzie jedyny efektor dolnej warstwy niemieckiej obrony przeciwlotniczej, o czym pisał Łukasz Michalik. Ponadto Niemcy mają też kilkadziesiąt wozów w wersji ewakuacji medycznej.
Modernizacja FFG pozwoli wozom Wiesel służyć następne parę dekad, a wyposażone w nowoczesne ppk Spike Wiesele będą stanowić śmiertelne zagrożenie nawet dla najlepszych rosyjskich czołgów pokroju T-90M lub T-80BWM. Równocześnie co ciekawe Niemcy pracują nad zdalnie sterowaną wersją Wiesela.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski