Manewry Steadfast Noon 2025. NATO ćwiczy użycie broni jądrowej
Zgodnie z wieloletnią praktyką, w październiku NATO prowadzi manewry Steadfast Noon. Ich kluczowym elementem jest przećwiczenie użycia broni jądrowej i demonstracja gotowości Sojuszu do sięgnięcia po atomowy arsenał.
W 2022 roku Rosja usiłowała nuklearnym szantażem zniechęcić Zachód do pomocy napadniętej Ukrainie. Moskiewski reżim sięgał po to narzędzie nacisku wielokrotnie wcześniej, ale tym razem spotkał się z konkretną odpowiedzią.
- Putin usiłuje nas zastraszyć (…) Odpowiadamy, że też mamy broń jądrową – stwierdził francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian. Nie była to deklaracja bez pokrycia – Francja to jeden z trzech krajów NATO dysponujący atomowym arsenałem, a Sojusz regularnie, od 2003 roku, ćwiczy użycie broni jądrowej, prowadząc manewry Steadfast Noon.
Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra
Zarówno tegoroczne manewry, jak i ich wcześniejsze edycje, nie są doraźną reakcją na ostatnie wydarzenia. Sojusz planuje manewry Steadfast Noon z wyprzedzeniem, około dwutygodniowe ćwiczenia są organizowane co roku, a wieloletnią praktyką jest prowadzenie ich w październiku.
Manewry w różnych częściach Europy
Ze względu na swoją specyfikę manewry angażują stosunkowo nieliczny personel – rzędu kilku tys. ludzi – za to biorą w nich udział dziesiątki samolotów, od maszyn wielozadaniowych, poprzez powietrzne tankowce, po bombowce strategiczne. Terytorialny zasięg ćwiczeń, które są organizowane w różnych częściach Europy, obejmuje z reguły wiele państw.
Gospodarzem tegorocznej edycji manewrów jest Holandia – na jej terenie, w bazie lotniczej Volkel znajdują się magazyny, w których może być przechowywana broń jądrowa.
W 2024 roku manewry prowadzono głównie nad Morzem Północnym i na terytorium Wielkiej Brytanii, Belgii i Holandii. Rok wcześniej, gdy gospodarzem ćwiczeń były Włochy, prowadzono je nad południową częścią kontynentu, a w 2022 roku w przestrzeni pomiędzy Belgią i Wielką Brytanią. NATO nie informuje przy tym o szczegółowym scenariuszu.
Nuclear Sharing
Zadaniem manewrów Steadfast Noon jest przećwiczenie użycia broni jądrowej, współdzielonej z sojusznikami przez Stany Zjednoczone w ramach programu Nuclear Sharing. W Europie znajduje się około 100 amerykańskich głowic, które mogą być rozmieszczone w amerykańskich bazach na terenie Belgii, Holandii, Niemiec, Turcji i Włoch.
W połowie 2025 roku do programu powróciła po 15 latach przerwy Wielka Brytania. Jak zauważa Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM), wskazuje na to lot wykonany przez samolot transportowy z Centrum Broni Jądrowej Sił Powietrznych USA w bazie Kirtland w Nowym Meksyku do nowo wybudowanego magazynu na terenie bazy RAF Lakenheath.
Lot ten poprzedziła deklaracja Londynu, dotycząca zakupu 12 samolotów F-35A (obok kupionych wcześniej 74 F-35B przeznaczonych dla lotniskowców) jako maszyn zdolnych do przenoszenia broni jądrowej.
Sprawdzian na lądzie i w powietrzu
Manewry obejmują proces związany z decyzją o użyciu broni jądrowej i związany z nim obieg informacji. Trenowane jest także pobieranie bomb z magazynów, ich transport, ochrona czy podwieszanie pod samolotami. Transport i użycie broni jądrowej są ćwiczone bez angażowania prawdziwych bomb – w czasie ćwiczeń używane są ich atrapy.
Manewry Steadfast Noon mają także swoją część realizowaną w powietrzu, obejmującą uzupełnianie paliwa z latających tankowców, zabezpieczanie trasy przelotu nosicieli broni jądrowej czy neutralizację obrony przeciwlotniczej przeciwnika.
Na tym etapie w manewrach biorą udział także członkowie NATO spoza programu Nuclear Sharing – np. w 2024 roku polskie F-16 pełniły rolę eskorty dla maszyn przenoszących bomby B61-12.
Strategiczny arsenał NATO
Broń jądrowa znajduje się w arsenałach trzech państw NATO. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja dysponują międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi z głowicami jądrowymi.
To broń o charakterze strategicznym. Nie jest przeznaczona do użycia na polu bitwy, ale do niszczenia potencjału przeciwnika, jego ośrodków przemysłowych czy wielkich miast. W praktyce pełni rolę gwaranta pokoju – kraje dysponujące taką bronią mogą zniszczyć się nawzajem niezależnie od tego, kto wykona pierwsze uderzenie.
Francja dysponuje także pociskami manewrującymi ASMP-A, które – w zależności od scenariusza – mogą pełnić rolę broni strategicznej lub taktycznej, przeznaczonej do zniszczenia wojsk przeciwnika.
Taktyczna broń jądrowa
Jako taktyczna jest obecnie klasyfikowana także broń jądrowa współdzielona z sojusznikami przez USA w ramach programu Nuclear Sharing. Bronią tą są bomby B61 w wersji B61-12. Ten wariant bomby przenosi głowicę, której moc może być regulowana – do wyboru są nastawy 0,5, 1,5, 10 oraz 50 kT (tysięcy ton trotylu).
Bomby B61-12 są także wyposażone - po raz pierwszy – w układ naprowadzania pozwalający na precyzyjne trafienie. Produkcję B61-12 zakończono w 2025 roku, a kolejna wersja – opracowana dla bombowców strategicznych B-21 bomba B61-13 – ma być przeznaczona do niszczenia "twardych", umocnionych lub ukrytych pod ziemią celów i wyposażona w głowicę o mocy 360 kT.
Powszechna zdolność do przenoszenia bomb jądrowych
Skuteczność atomowego odstraszania wymaga, aby kraje, na których terenie mogą być przechowywane bomby B61-12, miały zdolność do ich przenoszenia. Nie każdy samolot ją zapewnia.
To jedna z przyczyn, dla których Niemcy i Włochy wciąż utrzymują w służbie samoloty Panavia Tornado IDS (wariant uderzeniowy). Zdolność do przenoszenia bomb jądrowych mają także F-16 służące w siłach powietrznych Belgii, Holandii i Turcji.
Kwestię integracji natowskich samolotów z bronią jądrową stopniowo rozwiązują dostawy samolotów F-35A, które zostały w 2023 r. certyfikowane do przenoszenia bomb B61-12.
Powszechność tych samolotów w siłach powietrznych Sojuszu oznacza, że zdolność do przenoszenia broni jądrowej zyskuje coraz więcej krajów. Jej udostępnianie przestaje być ograniczane przez kwestie techniczne i zależy tylko od decyzji polityków.