M2A2 Bradley z tajemniczym dodatkiem. Pełni kluczową rolę na froncie

W regionie Awdijiwki toczą się jedne z najcięższych walk, a w sporej mierze za utrzymywanie ukraińskich pozycji odpowiadają dostarczone przez Amerykanów M2A2 Bradley ODS. Zostały też one wyposażone w nowoczesne zagłuszarki z Litwy, mające zapewnić ochronę przed dronami.

Ukraiński M2A2 Bradley z litewską zagłuszarką.
Ukraiński M2A2 Bradley z litewską zagłuszarką.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | OSINTtechnical
Przemysław Juraszek

08.02.2024 | aktual.: 10.02.2024 19:00

Bojowe wozy piechoty (bwp) M2A2 Bradley w wersji ODS już wielokrotnie ratowały sytuację w regionie m.in. kluczowej do obrony dróg zaopatrzeniowych Awdijiwki wsi Stepowe. Na nagraniach pokazywano już ostrzeliwanie rosyjskich pozycji w liniach drzew lub za nasypem kolejowym bądź nawet walkę Bradleyów o przetrwanie w starciu z czołgiem T-90M.

Warto jednak zaznaczyć, że od czasu początkowej fazy nieudanej kontrofensywy w obwodzie zaporoskim nie widać przypadków atakowania tych bwp przez rosyjskie komercyjne drony "kamikadze". Możliwe, że odpowiedzią są tutaj systemy walki elektronicznej, zapewniające ochronę przed bezzałogowcami. Jeden z takich systemów można zobaczyć na poniższym nagraniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Systemy walki elektronicznej — być albo nie być w erze dronów

Wojna w Ukrainie pokazała masowe wykorzystanie dronów w bardzo wielu zastosowaniach, aczkolwiek najbardziej medialne jest wykorzystanie dostępnych dla każdego dronów typu FPV. Zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie za pomocą trytytek lub taśmy klejącej przyczepiają do nich bomblety z amunicji kasetowej, bądź odchudzone granaty przeciwpancerne PG-7VL, umożliwiające zniszczenie czołgu w przypadku szczęśliwego trafienia.

Początkowo pionierami w zastosowaniu tej improwizowanej amunicji precyzyjnej byli Ukraińcy, ale niestety Rosjanie także w ostatnich miesiącach zwiększyli użycie takich dronów "kamikadze". To sprawia, że każdy pojazd niewyposażony w system walki elektronicznej staje się trumną na kołach bądź gąsienicach.

Obydwie strony starają się wyposażać swoje jednostki i pojazdy w systemy walki elektronicznej, ale tutaj dużo lepszy dostęp do profesjonalnych rozwiązań ma nieobjęta sankcjami Ukraina. Warto też zaznaczyć, że popularne rozwiązania z Chin są stosowane z różnym skutkiem, ponieważ niektóre zostały rozpracowane i nie zapewniają już ochrony.

W przypadku M2A2 Bradley ODS widzimy system wyglądający na SkyWipera Omni od litewskiej firmy NT Service, odpowiedzialnej też za dostawy ręcznych zestawów EDM4S SkyWiper dla żołnierzy.

Tworzą one, można rzec "bąbel" o średnicy kilkudziesięciu czy kilkuset metrów wewnątrz, którego drony w zależności od ich typu spadają na ziemię, lądują lub wracają do bazy. System ma być też zdolny do wykrywania i lokalizowania dronów, ale konkretne szczegóły dotyczące częstotliwości są nieznane. Podstawą jest najpewniej zakłócanie GPS i GSM.

Warto jednak zaznaczyć, że producent oferuje możliwość dostrojenia zagłuszarek pod konkretne częstotliwości na zamówienie klienta. Pozwala to na osiągnięcie rezultatów niemożliwych dla przerabianych polowo komercyjnych rozwiązań.

Litewskie systemy SkyWiper Omni zostały ufundowane m.in. w ramach zbiórki zorganizowanej przez Andriusa Tapinasa odpowiedzialnego m.in. za słynną zbiórkę na litewskiego Bayraktara TB2. Warto też zaznaczyć, że zbiórkę na systemy podobnej klasy, ale pochodzące od polskiego przemysłu aktualnie promuje Jarosław Wolski.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski