Kontrofensywa Rosjan pod Kurskiem. Ukraińców ratują drony i miny

Rosjanie kontynuują operację odbijania zajętego przez Ukraińców fragmentu obwodu kurskiego, ponosząc ogromne straty. Sprawcą są miny oraz drony FPV. Oto, z czego korzystają Ukraińcy.

Rosyjski czołg T-72B3 unieszkodliwiony w obwodzie kurskim.
Rosyjski czołg T-72B3 unieszkodliwiony w obwodzie kurskim.
Źródło zdjęć: © Siły Zbrojne Ukrainy
Przemysław Juraszek

27.11.2024 | aktual.: 27.11.2024 19:07

Rosjanie ciągle próbują wyprzeć Ukraińców z zajmowanego terytorium obwodu kurskiego, a zadanie ma być głównie realizowane za pomocą jednostek piechoty morskiej i powietrznodesantowej. Rosjanom udało się odbić znaczny obszar, ale kosztem ogromnych strat, które jak podaje np. jeden z zagranicznych ochotników w Siłach Zbrojnych Ukrainy, są efektem działania min oraz dronów.

Poniżej widać jak jedna ukraińska kompania zniszczyła grupę pojazdów należących do rosyjskiego 104. Powietrzno-szturmowego Pułku Gwardii. Ofiarami Ukraińców zostało 4/5 bojowych wozów piechoty z rodziny BMD, jeden czołg T-72B3 oraz trzy pojazdy terenowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drony i minowanie narzutowe — skuteczna zapora na Rosjan

Drony FPV oraz cięższe bombardujące drony "Baba Jaga" są rdzeniem ukraińskiej obrony w dobie braków np. przeciwpancernych pocisków kierowanych o zasięgu ponad 3 km. Te w połączeniu z minami narzutowymi czy polami minowymi rozkładanymi za pomocą dedykowanych systemów lub wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych tworzą swoiste pola śmierci dla rosyjskiego sprzętu pancernego.

Takie pola minowe można stawiać np. ponad 10 km od własnych pozycji, a warto zaznaczyć, że teren obecnie sprzyja Ukraińcom i Rosjanie muszą atakować wzdłuż nielicznych dróg. Powszechną przeciwpancerna miną narzutową w Ukrainie jest PTM-3, mająca format prostokąta o masie 4,9 kg z czego 1,8 kg to ładunek wybuchowy. Czołgu ona nie zniszczy, ale zdoła go unieruchomić.

Drony FPV mogą przenosić np. granaty PG-7VL zdolne przepalić nawet 500 mm stali pancernej bądź słabsze bomblety z amunicji kasetowej, ręczne granaty przeciwpancerne bądź nasadkowe typu PGN. Nie wystarczą one czołg, ale na dysponujące bardzo cienkim pancerzem bwp z rodziny BMD już jak najbardziej.

Z kolei drony bombardujące mogą zrzucać np. pociski moździerzowe, aczkolwiek powstały też modele wykorzystujące pociski naprowadzane na odbitą wiązkę lasera. Ponadto drony "Baba Jaga" lub jej nocne odmiany "Wampir" są używane do pokładania tradycyjnych min przeciwpancernych TM-62.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawojna w Ukrainieczołgi
Wybrane dla Ciebie