Genialny pomysł Ukraińców. Przerobili balony w groźną broń

Rosjanie przyznają, że Ukraińcy stali się pionierami w wojskowym wykorzystaniu dronów, a niektóre pomysły Ukraińców są iście genialne. Wyjaśniamy, jak ukraińskie balony pomagają eliminować Rosjan.

Ukraiński aerostat (balon) produkcji firmy Aerobavovna.
Ukraiński aerostat (balon) produkcji firmy Aerobavovna.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Stacked Preference
Przemysław Juraszek

W sieci pojawiła się ciekawa wypowiedź Rosjanina z frontu, który po podkreśleniu przewagi Ukraińców w wykorzystaniu dronów wspomniał o dwóch bardzo ciekawych kwestiach. Pierwszą jest wykorzystanie przez Ukraińców dronów FPV do polowania na rosyjskie drony obserwacyjne, a drugą wykorzystanie przez Ukraińców balonów wyposażonych w kamerę dzienną lub termowizyjną bądź we wzmacniacz sygnału.

Istnieją nawet warianty bombardujące balonów wyposażone m.in. w nawigację satelitarną, które mają zrzucić ładunki wybuchowe nad konkretnym terenem.

Rosjanin obawia się też, że z czasem ukraińskie drony FPV będą zdolne do atakowania nawet śmigłowców szturmowych. Warto zaznaczyć, że w teorii jest to wykonalne tylko w przypadku ataku z zaskoczenia, ponieważ dron FPV nie ma najmniejszych szans dogonić śmigłowca lecącego z prędkością ponad 200 km/h. W 2023 roku pojawiło się jedno nagranie, gdzie niewiele brakowało, aby śmigłowiec Ka-52 Aligator został strącony przez drona FPV.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Balony jako narzędzie ułatwiające eliminację Rosjan

Ukraińcy wykorzystują balony mereologiczne do wzniesienia sprzętu obserwacyjnego bądź do retransmisji sygnału kontrolnego dronów FPV czy "Baba Jaga" na dużą wysokość. Ze względu na krzywiznę ziemi skutkującą horyzontem zasięg obserwacji lub transmisji sygnału radiowego z poziomu ziemi jest ograniczony, a najprostszym rozwiązaniem jest umieszczenie np. kamery dziennej lub termowizyjnej na dużej wysokości np. 10 km.

Można tego dokonać za pomocą drona, ale ze względu na ograniczony pojemnością baterii lub zbiornika paliwa czas lotu trudno jest zapewnić obserwację danego terenu w systemie 24/7. Lepiej do tego zadania nadają się balony metrologiczne, które są też dużo trudniejsze do wykrycia i zniszczenia.

Balony w przeciwieństwie do dronów mają niższą sygnaturę cieplną i radiolokacyjną oraz ich konstrukcja sprawia, że są bardzo odporne na zniszczenie. Przykładowo cienki materiał czaszy nie zdetonuje większości zapalników stosowanych w pociskach przeciwlotniczych.

Z kolei poszatkowanie balona np. z działka lub karabinu maszynowego na dużej wysokości także nie da wiele ze względu na małą różnicę ciśnienia o czym pisał dziennikarz Wirtualnej Polski Łukasz Michalik. Po prostu gaz będzie się uwalniał bardzo powoli i co prawda kiedyś taki balon spadnie, co może potrwać nawet wiele dni.

W takich warunkach zastosowanie dobrej klasy głowicy obserwacyjnej wraz z transmisją wideo na żywo umożliwia Ukraińcom bardzo dobrą koordynację własnej artylerii. Z kolei w przypadku montażu wzmacniacza sygnału umożliwia to np. dronom typu "Baba Jaga" wykonywanie swoistych rajdów bombowych na pozycje Rosjan nawet ponad 10 km za linią frontu. Tego typu drony zrzucają np. pociski moździerzowe z ponad 100 metrów znajdując się poza zasięgiem większości polowych zagłuszarek Rosjan.

Innym plusem jest utrudnienie zlokalizowania miejsca transmisji sygnału kontrolnego, co zwiększa bezpieczeństwo pilotów ukraińskich dronów. Warto zaznaczyć, że Rosjanie dysponują pewną liczbą systemów walki elektronicznej takich jak R-330Ż Żytiel zdolnych tego dokonać, a następnie na takie miejsce jest kierowany np. ostrzał artyleryjski.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski