Rosjanie drżą na ich widok. Pokazali pobojowisko po ataku
Ukraińskie drony określane jako "Baba Jaga" od kilku miesięcy sieją spustoszenie na rosyjskich pozycjach. Przypominamy możliwości tego bezzałogowca, który w ostatnim czasie znów zaatakował Rosjan, pozostawiając po sobie istne pobojowisko widoczne na nagraniu.
17.02.2024 12:39
Ataki przy użyciu bezzałogowców realizują obie strony konfliktu w Ukrainie. Wynika to przede wszystkim ze stosunkowo niskich w porównaniu z ceną pocisków artyleryjskich kosztów produkcji dronów kamikaze. Niewielkie drony FPV (z widokiem z pierwszej osoby) to nierzadko koszt rzędu kilku tysięcy dolarów, podczas gdy konwencjonalne pociski kosztują armie wielokrotnie więcej.
Popularność bezzałogowców nie powinna też dziwić w kontekście użyteczności tego typu maszyn na froncie. Choć w dużej mierze zależy to od użytej amunicji zamontowanej na dronie, maszyny są w istocie zdolne do likwidowania nawet ciężko opancerzonych celów. Ponadto drony mogą atakować w roju – to zaś znacznie utrudnia wykrycie i przechwycenie każdego obiektów przez przeciwnika, a co za tym idzie – zwiększa szansę na przeprowadzenie skutecznego ataku.
Drony "Baba Jaga" w Ukrainie
W szeregach obrońców Ukrainy znajdują się m.in. niewielkie drony kamikadze, ale nie brak też o wiele większych konstrukcji, które są określane mianem "Baby Jagi". Za tą nazwą w praktyce nie skrywa się żaden konkretny model z określonym uzbrojeniem. "Baba Jaga" to generalnie komercyjna konstrukcja o dużym udźwigu, która służy do prowadzenia ataków na szerszą skalę aniżeli małe bezzałogowce FPV.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Efekt jednego z tego typu ataku przedstawia profil Ukrainian Front na platformie X. "Ukraiński ciężki dron Baba Jaga odwiedził rosyjskie pozycje" – czytamy w wątku zawierającym nagranie skutków ataku na Rosjan. Widać na nim istne pobojowisko, jakie konstrukcja zostawiła po sobie po nalocie. Dron – jak wynika z filmu – był w stanie zburzyć nawet część niewielkiego budynku i zniszczył lub uszkodził wiele nieokreślonego sprzętu znajdującego się w miejscu ataku.
Przypomnijmy, że drony "Baba Jaga" o zasięgu przekraczającym nawet 20 kg to m.in. modele DJI Matrice RTK 300 lub drony rolnicze, które charakteryzują się dużym udźwigiem i zasięgiem na poziomie kilkunastu kilometrów. Ukraińcy montują na nich ładunki wybuchowe, w tym m.in. bomblety przeciwpancerne, granaty PG-7VL pozwalające przepalić stal pancerną o grubości nawet 500 mm, ale też pociski moździerzowe lub nawet miny TM-62.
"Baba Jaga" może też być swego rodzaju "stacją bazową" dla mniejszych dronów FPV. Wówczas duży dron jest wyposażony we wzmacniacz sygnału, który utrudnia przeciwnikom przechwycenie bezzałogowców przez systemy walki elektronicznej.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski