F‑16 dla Ukrainy. Ich liczba w tym roku będzie inna niż oczekiwali

Pierwsze samoloty F-16 już są "w drodze do Ukrainy", ale ich liczba jest bardzo mała, ponieważ do końca 2024 roku ma zostać dostarczone zaledwie 20 sztuk. Przedstawiamy osiągi tych maszyn oraz wyjaśniamy dlaczego proces trwa "tak wolno".

Holenderskie samoloty F-16
Holenderskie samoloty F-16
Źródło zdjęć: © Ministerie van Defensie
Przemysław Juraszek

13.07.2024 | aktual.: 13.07.2024 20:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak podaje The Kyiv Independent powołując się na Bloomberga bazującego na danych pozyskanych od informatora z NATO Ukraina otrzyma sześć samolotów jeszcze w najbliższym czasie oraz do 20 egzemplarzy do końca 2024 roku.

Osoba pracująca dla NATO stwierdziła, że "wyzwania są tak poważne, że wzbudziły wątpliwości co do zasadności wysyłania samolotów na Ukrainę i robienie tego teraz nie jest tylko bardzo kosztownym pokazem poparcia dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skuteczne wykorzystanie samolotów F-16 przez Ukrainę mają uniemożliwiać trzy kwestie. Pierwszą jest szeroko pojęta logistyka począwszy od wyszkolenia obsługi naziemnej, dostęp do części naziemnej i miejsc bezpiecznego bazowania.

Drugą jest kwestia dostępu do lotnisk z wystarczająco długimi pasami startowymi, ale z innej strony warto zaznaczyć, że w sytuacjach awaryjnych F-16 potrafią operować z drogowych odcinków lotniskowych. Trzecią jest czas, ponieważ Ukraińcy chcą zrealizować procesy, które zajmują 3-4 lata w zaledwie parę miesięcy. Informator z NATO zaznacza, że Ukraina może być w stanie wystawić co najwyżej eskadrę składającą się z 15 - 24 maszyn.

F-16 dla Ukrainy - są to modyfikowane wersje F-16A/B MLU pamiętające lata 90. XX wieku

Modernizacja Mid-Life Update obejmowała głownie zintegrowanie samolotów z pociskami AIM-120 AMRAAM, które mają zasięg około 100 kilometrów lub więcej, w zależności od wersji. Dodatkowo, zainstalowano radar umożliwiający ich efektywne wykorzystanie.

W przypadku wersji samolotów przeznaczonych dla Ukrainy wprowadzono najpewniej dodatkowe zmiany. Można przypuszczać, że skoro F-16 były lub są integrowane z unikatową bronią, taką jak francuskie bomby AASM Hammer, to będą miały też inne dodatki. Jednym z nich najpewniej są zasobniki celownicze AN/ASQ-213 HTS lub podobne, które umożliwiają pełne wykorzystanie pocisków antyradiolokacyjnych AGM-88 HARM, czy też precyzyjnych bomb JDAM-ERPaveway.

Nawet mimo obaw osób pracujących dla NATO, samoloty F-16 będą istotnym wzmocnieniem ukraińskiego lotnictwa dysponującego garstką lotnych samolotów MiG-29, Su-27 i Su-24. Nawet jeśli będą problemy, to mimo wszystko pilot mogący latać na czymkolwiek jest lepszy od tego niemogącego latać na niczym.

F-16 będą mogły np. odciążyć ukraińską obronę przeciwlotniczą mogąc polować na rosyjskie pociski manewrujące lub drony nad zachodnią częścią kraju lub będą zdolne do efektywniejszego wykorzystania np. pocisków antyradiolokacyjnych AGM-88 HARM czy zachodnich bomb kierowanych.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski