Deepfake na koncercie Maty. Wszyscy wyglądali tak samo
"Zostawcie nasze schodki" – wykrzykuje tłum w wrocławskiej Hali Stulecia, natomiast na ekranach widoczna jest tylko twarz Maty, powielona wielokrotnie. Nie jest to efekt filtru czy montażu, a technologiczny eksperyment redefiniujący interakcję artysty z publicznością. To jedno z pierwszych na świecie wydarzeń, gdzie w czasie rzeczywistym użyto na taką skalę metody deepfake podczas koncertu.
System korzystał z zaawansowanej technologii deepfake. Operator kamery Enzym rejestrował publiczność, a algorytmy natychmiast przekształcały obraz, oddając wszelkie wyrazy twarzy, gesty i emocje uczestników, ale z twarzą Maty. Realizm efektu był na tyle wysoki, że niektórzy pomyśleli, iż wszyscy przyszli w maskach. Reżyserem koncertu był Nikodem Marek.
Wszyscy na koncercie "przebrani" za Matę
Reakcje uczestników były natychmiastowe. "Myślałam, że wszyscy się przebrali" – komentowali zaskoczeni. "Idziesz na koncert Maty, a tam... każdy jest Matą". Halloween tylko intensyfikował zagubienie. Materiały z imprezy szybko zyskały popularność na TikToku i Instagramie, zdobywając setki tysięcy wyświetleń oraz tysiące komentarzy.
Za projekt odpowiada Kuba Matyka z MELT IMMERSIVE, studia nagrodzonego przez Financial Times. Opowiada o ich intencji: "Nie chcieliśmy efektu specjalnego, tylko zaskakującego momentu dla fanów, w którym artysta i tłum stają się jednością". Już dzień przed koncertem niektórzy czekali pod halą, a wielu przefarbowało włosy, by wyglądać jak Michał. Organizatorzy poszli o krok dalej – zmienili wszystkich w ich idola.
Wybór "Schodków" nie był przypadkowa. To utwór, którego tekst każdy fan zna na pamięć, jest wspólnie śpiewany na każdym występie. Chwila, kiedy wszyscy wykrzykują "zostawcie nasze schodki", a na ekranie widzą siebie jako Matę, stała się kulminacyjnym momentem łączącym artystę z jego publicznością.
"Zbiorowa tożsamość – mnóstwo osób, jeden wizerunek. Wyglądało jak sen z przyszłości – ale wydarzyło się naprawdę. I tak deepfake, który zwykle kojarzy się z manipulacją, tutaj przekształcił się w formę wspólnego przeżycia" – dodaje Kuba Matyka.
Warto jednak pamiętać, że technologia deepfake ma swoje ciemne strony. Na koncercie Maty przyczyniła się do tworzenia poczucia wspólnoty i radości, ale w niewłaściwych rękach mogłaby posłużyć do dezinformacji czy naruszania prywatności. To podkreśla, że każda innowacja wymaga odpowiedzialnego podejścia – ważne jest, by pytać nie tylko "czy możemy", ale także "czy powinniśmy" i "w jakim celu".
MELT, znane również z warszawskiego melt museum, pracowało przy projektach dla takich marek jak Netflix, Versace, Disney, duetu PRO8L3M, Sokoła czy Dawida Podsiadło. Zdobyli złoto i srebro KTR za immersyjny koncert Mastercard Music. Technologia zastosowana podczas koncertu Maty to kolejny krok naprzód dla polskiej technologii w koncertach, która zaczyna nadawać ton w branży koncertowej, wartej globalnie ponad 40 mld dolarów.
Co przyniesie przyszłość? Wyobraźmy sobie festiwal z każdą sceną oferującą nową transformację. Koncert, gdzie to publiczność wybiera, w kogo się przemienić. Widowisko, gdzie artysta i fani zamieniają się twarzami w czasie rzeczywistym. Możliwości są niewyczerpane.