Brytyjski "Mad Max" dla Ukrainy. To łowca rosyjskich śmigłowców Ka‑52

W sieci pojawiły się informacje o dostarczeniu Ukrainie przez Wielką Brytanię bardzo interesującego systemu przeciwlotniczego opartego o pociski powietrze-powietrze ASRAAM. Wyjaśniamy działanie tego systemu i przedstawiamy jego osiągi.

Pocisk ASRAAM zamontowany na pylonie myśliwca.
Pocisk ASRAAM zamontowany na pylonie myśliwca.
Źródło zdjęć: © MBDA | © RJT
Przemysław Juraszek

07.08.2023 11:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Brytyjczycy kolejny raz udowadniają, że nie ma dla nic niemożliwego projektując w krótkim czasie system przeciwlotniczy w oparciu o pociski powietrze — powietrze ASRAAM, który został osadzony na podwoziu ciężarówki Supacat HMT.

Na poniższym zdjęciu widać, że wyrzutnia zamontowana na ciężarówce opiera się na parze pylonów zapożyczonych z samolotów Eurofighter Typhoon mieszczących po jednym pocisku ASRAAM. Pytaniem pozostaje jednak metoda naprowadzania celu, ponieważ nie widać tutaj radaru.

Ten może być zastosowany np. na drugiej ciężarówce lub wykorzystywane są systemy optoelektroniczne wraz z dalmierzem laserowym w postaci systemu IRST PIRATE (Passive Infra-Red Airborne Track Equipment). Obiekt za kabiną wygląda na tego typu głowicę obserwacyjną).

Improwizacyjna natura sprzętu nie jest tutaj nowością, ponieważ w podobny sposób zostały sparowane z poradzieckimi samolotami Su-24 pociski Storm Shadow. Jednakże najciekawiej wygląda kwestia wykorzystywania przez Ukraińców pocisków Brimstone, które są odpalane z przymocowanej do ciężarówki wyrzutni testowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pociski ASRAAM — podstawowe pociski powietrze — powietrze dla Royal Air Force

Uzbrojenie stanowią tutaj pociski powietrze — powietrze krótkiego zasięgu ASRAAM zaprojektowane przez brytyjski oddział koncernu MBDA jako następca AIM-9 Sidewinder. Efekt prac został wprowadzony do służby w latach 90. XX wieku i był to dość nietypowy pocisk.

W teorii został on zaprojektowany do walki na bliskim dystansie, czyli poniżej 25 km, ale ze względu na znacznie większą średnicę pocisku wynoszącą aż 166 mm mamy tutaj znacznie większy silnik rakietowy.

Ten nie tylko zapewnia bardzo wysoką prędkość wynoszącą aż ponad Mach 3 (3 703 km/h), ale też i zasięg umożliwiający zwalczanie celów na dystansie nawet do 50 km wedle niektórych źródeł. Oczywiście mowa tutaj o zasięgu na wysokim pułapie, gdzie powietrze jest rzadsze i w przypadku odpalania z ziemi zasięg będzie krótszy (możliwe, że do 20-25 km).

To jednak definitywnie wystarczy na będące problemem dla Ukraińców śmigłowe Ka-52 Aligator strzelające pociskami 9K121 Wichr do ukraińskich pojazdów przedzierających się przez pola minowe.

Z kolei system naprowadzania pocisków ASRAAM obejmuje zaawansowaną głowicę działającą w podczerwieni (tzw. IIR) widzącą termiczny obraz celu, a nie tylko punkt ciepła, przez co ta jest odporna systemy samoobrony w postaci m.in. flar. Ponadto jest to pocisk typu "odpal i zapomnij", ale dzięki pokładowemu łączu komunikacyjnemu jest możliwe dokonywanie korekt lub nawet wskazanie celu już po jego wystrzeleniu.

Jest to kolejne istotne wzmocnienie potencjału Ukrainy w sferze obrony powietrznej zapewniające mimo swojej toporności osiągi zbliżone do systemu NASAMS lub IRIS-T SLS załadowanymi lotniczymi pociskami z rodziny AIM-9 Sidewinder bądź IRIS-T. Brytyjskie systemy będą stanowić bardzo dobre uzupełnienie dla np. Gepardów i nie będzie tutaj problemów z dostępem do pocisków rakietowych ze względu na ich duże zapasy.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski