Kosmiczna zbroja. Będzie chronić satelity i astronautów
Orbita okołoziemska, na której znajduje się znacząca część satelitów oraz załogowe stacje kosmiczne jest pełna niebezpieczeństw. Największe ryzyko stanowi tam jednak nie próżnia, czy promieniowanie kosmiczne, a różnych rozmiarów śmieci kosmiczne poruszające się z ogromnymi prędkościami.
Głównym problemem astronautów znajdujących się na orbicie oraz satelitów wszelkiego rodzaju są wbrew pozorom małe śmieci kosmiczne, odłamki o rozmiarach pojedynczych centymetrów, a nawet milimetrów. O ile bowiem masywne odłamki i nieaktywne satelity można śledzić z powierzchni Ziemi i w razie ryzyka zderzenia można je ominąć wykonując odpowiedni manewr orbitalny, o tyle małych obiektów nie widać z powierzchni Ziemi. Warto tutaj podkreślić, że przy prędkościach orbitalnych, nawet kilkumilimetrowy odłamek może narobić sporo szkód.
Z tego też powodu amerykańska firma Atomic-6 zamierza wyposażać satelity, a w przyszłości także astronautów w specjalną osłonę, swoistą zbroję, która będzie w stanie chronić ludzi i sprzęt na orbicie przed zniszczeniem, a tym samym także przed powstaniem kolejnych niebezpiecznych śmieci kosmicznych.
Miliony odłamków bezustannie krążą wokół Ziemi. Nikt ich nie śledzi
Należy tutaj pamiętać, że na orbicie okołoziemskiej znajduje się według najlepszych szacunków nawet 175 milionów takich niebezpiecznych śmieci kosmicznych. Dla porównania operatorzy na Ziemi śledzą jedynie 25 tys. największych śmieci kosmicznych.
Do zderzeń jak na razie dochodzi stosunkowo rzadko, ale należy tutaj pamiętać, że wysyłamy na orbitę coraz więcej ludzi oraz coraz więcej satelitów. Zatłoczenie orbity zatem będzie stale rosło, a śmieci kosmiczne będą miały coraz więcej obiektów, w które mogą trafić.
Przynajmniej częściowym rozwiązaniem tego problemu może być wyposażanie nowych satelitów w swoistą zbroję opracowaną przez Atomic-6. Materiał ten to nic innego jak lekkie płytki ochronne wytwarzane metodą kompozyt-żywica. Firma opisuje je jako osłonę dla satelitów przed "wszystkimi nienamierzalnymi odłamkami" o rozmiarach poniżej 3 mm, a więc przed 90 proc. śmieci krążących na niskiej orbicie Ziemi.
Jak tłumaczy producent, tradycyjne osłony ulegają fragmentacji przy zderzeniach, tworząc kolejne śmieci kosmiczne. Nowy materiał ma pochłaniać energię uderzenia bez generowania wtórnych odłamków, co ma być kluczowe dla długofalowego ograniczania zanieczyszczenia orbity. Przedstawiciele producenta informują, że Space Armor dostępny jest w formie prostych heksagonalnych płytek, ale docelowo będzie można nadać materiałowi dowolny kształt. Firma zapowiada, że pierwsze satelity wyposażone w opracowaną przez nią osłonę mają trafić na orbitę już w 2026 r.