Desperacja Rosjan. Kopiują stare niemieckie rozwiązania obrony Berlina

Desperacja Rosjan. Kopiują stare niemieckie rozwiązania obrony Berlina04.09.2023 11:56
System Pancyr-S1 na wieży na przedmieściach Moskwy.
Źródło zdjęć: © rosyjska telewizja

Wokół Moskwy zaczęły pojawiać się charakterystyczne konstrukcje z systemami przeciwlotniczymi Pancyr-S1 przypominające koncepcyjnie niemieckie Flakturmy zbudowane wokół Berlina podczas II wojny światowej. Wyjaśniamy, co tymi konstrukcjami Rosjanie chcą osiągnąć.

Rosjanie od miesięcy mają duże problemy z ukraińskimi dronami atakującymi strategiczne cele w Rosji. Ataki następują nawet z wnętrza kraju, co jest ogromnym sukcesem działalności ukraińskiego wywiadu i zarazem olbrzymią porażką rosyjskiego FSB.

Jeszcze na początku 2023 r. zestawy przeciwlotnicze Pancyr-S1 pojawiły się na dachach rosyjskich budynków rządowych, o czym pisała Karolina Modzelewska. Co najciekawsze, trafiły tam przy pomocy niemieckich dźwigów. Rosjanie zaczęli budować dedykowane wieże przeciwlotnicze, i to na swoich przedmieściach..

W teorii mają one pomóc Rosjanom w zwalczaniu ukraińskich dronów często wykonanych z tektury. Koncepcyjnie Rosyjskie działania mocno przypominają budowę niemieckich wież przeciwlotniczych Flakturm z czasów drugiej wojny światowej. Jedynie miejsce dział z rodziny Flak zajął nowoczesny system artyleryjsko rakietowy.

Wieże i systemy Pancyr-S1 - takie połączenie może mieć swoje plusy

Rosjanie stosując wieże starają się zniwelować wpływ tzw. horyzontu radiolokacyjnego na zasięg wykrywania nisko lecących celów przez systemy Pancyr-S1. Nie licząc bardzo wyspecjalizowanych konstrukcji pozahoryzontalnych (zbyt nieprecyzyjne do wykrywania małych obiektów, bądź do naprowadzania uzbrojenia) zasięg radarów jest ograniczony przez przeszkody terenowe i krzywiznę Ziemi.

W przypadku naziemnych konstrukcji maksymalny zasięg wykrywania wynosi około 40 km, ale jeśli w pobliżu są np. doliny, gdzie cel może się ukryć, zasięg drastycznie spada. Jedynym obejściem tego problemu jest umieszczenie radaru wyżej za pomocą rozkładanego masztu, a najlepiej wysoko w powietrzu. W drugim przypadku radary mogą być umieszczone na aerostatach, czyli większych dronach lub samolotach typu AWACS. Tych ostatnich Rosja ma zaledwie parę sztuk (jeden został uszkodzony w Białorusi) i bardzo odstaje w tym zakresie od NATO.

Rosjanie wybrali więc najprostsze rozwiązanie stawiając systemy Pancyr-S1 na platformach rozlokowanych na przedmieściach, gdzie nie ma gęstej zabudowy negatywnie wpływającej na działanie radaru.

Ponadto drony, szczególnie te wykonane z tektury, mają bardzo niską sygnaturę radiolokacyjną, która może być nawet porównywalna do większego ptaka. W takim przypadku oprogramowanie radaru może takie obiekty traktować jako szum i nie pokazywać ich operatorowi na wyświetlaczu.

Nawet jeśli system radiolokacyjny dysponuje odpowiednimi algorytmami, to zasięg wykrywania tak małych celów jest znacznie mniejszy niż w przypadku śmigłowca. Rosyjska improwizacja może jednak pomóc w obronie przed dronami o zasięgu kilkuset km typu Rubaka czy Bóbr.

Z drugiej strony takich instalacji nie da się łatwo zamaskować. Na podstawie zdjęć satelitarnych Ukraińcy mogą wytyczyć nowe ścieżki ataku, gdzie Pancyrów-S1 nie będzie. Szczelne pokrycie regionu Moskwy byłoby w ten sposób teoretycznie możliwe, ale odbyłoby się to kosztem obrony przeciwlotniczej jednostek rozlokowanych w Ukrainie.

Pancyr-S1 - ekonomiczna wersji Tunguski sfinansowana przez Zjednoczone Emiraty Arabskie

Korzenie systemu Pancyr-S1 sięgają lat 90. XX wieku kiedy to Rosjanie zajęli się projektowaniem tańszego w eksploatacji następcy zestawów artyleryjsko-rakietowych 2K22 Tunguska. Podobnie jak w przypadku francuskiej armatohaubicy CAESAR oszczędności miało tu przynieść zastosowanie jako podwozia zwykłej ciężarówki wojskowej.

Jednak prace, ze względu na problemy finansowe Rosji, postępowały wolno i dopiero zainteresowanie Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) przyspieszyło prace. To właśnie ZEA zostały pierwszym użytkownikiem tego systemu, a Rosja wprowadziła go do służby dopiero w 2012 r.

Zestaw Pancyr-S1 dysponuje dwoma radarami, z czego jeden służy do wykrywania celów, a drugi do naprowadzania uzbrojenia. To obejmuje parę armat automatycznych 2A38M kal. 30 mm o szybkostrzelności wynoszącej nawet 2500 strz./min, każda z bogatym wyborem amunicji odłamkowej bądź przeciwpancernej o zasięgu do 4 km.

Dodatkowo są jeszcze pociski rakietowe. To 12 pocisków naprowadzanych radiokomendowo (muszą być naprowadzane przez wyrzutnię aż do chwili trafienia) 57E6 lub 57E6-E zgrupowanych w dwie sekcje po sześć sztuk, co umożliwia jednoczesne strzelanie do dwóch celów. Wedle Rosjan pozwalają one na rażenie celów na dystansie do 20 km i znajdujących się na pułapie do 15 km.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.