Ukraińskie samoloty będą serwisowane w Polsce. Jest decyzja w sprawie F‑16
Przekazanie Ukrainie samolotów F-16 wiąże się z koniecznością zapewnienia jej wsparcia w eksploatacji tych maszyn. Dotyczy to także serwisowania i napraw. Te – jak poinformował amerykański polityk William A. LaPlante – będą odbywać się w Polsce.
Pierwsza transza F-16, które mają zostać przekazane Ukrainie, na początku listopada 2023 roku została przebazowana z Holandii do Rumunii. Pięć maszyn stacjonuje obecnie w 86. Bazie Lotniczej w pobliżu miasta Borcea, gdzie mają trafić także F-16 zakupione przez Bukareszt.
Ukraińscy piloci szkolą się tam – blisko granicy swojego kraju – pod okiem natowskich instruktorów. Równolegle ze szkoleniem pilotów trwają prace nad zapewnieniem ukraińskiemu lotnictwu wsparcia w zakresie eksploatacji i napraw zachodnich maszyn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak poinformował zastępca sekretarza USAF ds. zakupów, technologii i logistyki William A. LaPlante, ukraińskie F-16 będą naprawiane w krajach Europy, głównie w Polsce, a podstawowy serwis będzie odbywał się na terenie Ukrainy.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Decyzja ta wiąże się z przekazaniem przez amerykański Departament Obrony zapasu części i materiałów eksploatacyjnych na co najmniej 90 dni działania F-16 w warunkach bojowych.
Ponieważ przekazane przez kraje Zachodu samoloty mają dotrzeć do Ukrainy w dobrym stanie technicznym, decyzja Amerykanów wskazuje, że zakładają oni dłuższą eksploatację samolotów przez ukraińskie lotnictwo. Jak wyjaśnił cytowany przez serwis Milmag William A. LaPlante:
Polskie centrum serwisowe dla F-16
Decyzja o lokalizacji centrum serwisowego dla ukraińskich maszyn nie powinna dziwić. Polska jest już ważnym ośrodkiem zarówno produkcji (w zakładach PZL Mielec), jak i serwisowania F-16 w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 w Bydgoszczy.
To właśnie WZL2 odpowiadają nie tylko za serwisowanie 48 polskich F-16, ale także za remonty całej floty amerykańskich samolotów tego typu stacjonujących w Europie, czyli kolejnych 90 maszyn.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski