Ukraińskie "F-16". Zrobili sobie własne

Podczas gdy Ukraińcy nadal czekają na dostawy F-16, do sieci trafiło zdjęcie podpisane przez profil OSINT Technical na platformie X jako "ukraińskie F-16". Armia obrońców użyła nazwy myśliwca na amatorskim dronie kamikadze.

Ukraiński "F-16"Ukraiński "F-16"
Źródło zdjęć: © X | OSINT Technical
Norbert Garbarek

W Ukrainie nadal nie ma amerykańskich F-16. Choć wedle niektórych doniesień maszyny mają już prowadzić misje bojowe, nadal nie stacjonują one na ukraińskich lotniskach. Wkrótce jednak może się to zmienić, bowiem litewski minister obrony Arvydas Anušauskas ocenił w ostatnim czasie, że F-16 trafią do obrońców za kilka miesięcy, w czerwcu.

Oczekując na zachodnie wsparcie, Ukraińcy kolejny raz popisują się swoją pomysłowością i pokazują zdjęcie własnego "F-16". Tak bowiem nazwali drona kamikadze – jedną z popularniejszych broni, którą wykorzystują obie strony konfliktu. "Latające RPG" – jak pisze jeden z komentujących wpis OSINT Technical na X – jest wyposażone w pocisk PG-7M.

Drony kamikadze w Ukrainie

Przypomnijmy, że drony od dawna służą Ukraińcom jako zdecydowanie tańsza alternatywa cennych pocisków artyleryjskich (z których niedoborem wciąż mierzy się armia). Do mniejszych bezzałogowców (typu FPV) zwykle montują niewielkie bomblety lub amunicja z granatników. Warto też zaznaczyć, że Ukraińcy korzystają z o wiele większych konstrukcji – te zaś określane jako "Baba Jaga" zwykle przenoszą ciężkie ładunki o wadze nawet 20 kg.

Tego typu broń pojawia się na froncie regularnie. Armia obrońców kilka tygodni wcześniej pokazała drona DJI Agras T30 wyposażonego w karabin maszynowy kal. 7,62 mm oraz granatnik Bullspike-AT.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W przypadku najnowszego ukraińskiego "F-16", można mówić o podstawowej konstrukcji przenoszącej standardowy pocisk przeciwpancerny PG-7M kal. 70 mm.

Widoczna na zdjęciu z Ukrainy broń charakteryzuje się głowicą odłamkowo-burzącą i jest zdolna do penetrowania pancerza o grubości 260 mm. Fotografia pokazuje też jeden ważny element, który wyjaśnia, w jaki sposób działa wiele ukraińskich dronów kamikadze.

Niebieski dodatek na górze drona to zestaw baterii, który pozwala przenosić bezzałogowca z zawieszonym pociskiem na odpowiednią odległość. W przedniej częsci natomiast na uwagę zasługują kolorowe przewody. Kiedy w momencie uderzenia zetkną się ze sobą, natychmiast następuje detonacja. To prosta konstrukcja, która umożliwia przeniesienie materiału wybuchowego do konkretnego miejsca, zaś w trakcie lotu gwarantuje, że nie dojdzie do przedwczesnego wybuchu.

Wybrane dla Ciebie
POLSA w ogniu krytyki. "Zero informacji, same problemy"
POLSA w ogniu krytyki. "Zero informacji, same problemy"
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
Superziemia w otoczeniu pobliskiej gwiazdy. Tu będziemy szukać życia
Superziemia w otoczeniu pobliskiej gwiazdy. Tu będziemy szukać życia
Rosjanie zrzucają to z dronów. Nowa kampania nad Ukrainą
Rosjanie zrzucają to z dronów. Nowa kampania nad Ukrainą
Sąsiad Polski zdecydował. Pozbyli się ostatniego śmigłowca od Rosjan
Sąsiad Polski zdecydował. Pozbyli się ostatniego śmigłowca od Rosjan
Ocenili bojowe wozy piechoty z USA. Opinia Ukraińców jest jednoznaczna
Ocenili bojowe wozy piechoty z USA. Opinia Ukraińców jest jednoznaczna
Gorąco wokół misji Ignis. Sygnaliści krytycznie o Polskiej Agencji Kosmicznej
Gorąco wokół misji Ignis. Sygnaliści krytycznie o Polskiej Agencji Kosmicznej
Łączą ZSRR z USA. Talibowie tworzą własne wyrzutnie rakiet
Łączą ZSRR z USA. Talibowie tworzą własne wyrzutnie rakiet
Rosja rozwija swoją broń. Ujawniono tajne dokumenty
Rosja rozwija swoją broń. Ujawniono tajne dokumenty
Nowy sojusznik Rosji? Dostał od nich pociski przez działania USA
Nowy sojusznik Rosji? Dostał od nich pociski przez działania USA
Będą przyszłością lotnictwa Ukrainy. Zostaną kupione za rosyjskie pieniądze
Będą przyszłością lotnictwa Ukrainy. Zostaną kupione za rosyjskie pieniądze