Podali datę. Mówią, kiedy F‑16 trafią w ręce Ukraińców

Ukraińscy żołnierze wciąż czekają na dostawy F-16, których możliwości przypominamy. Zdaniem litewskiego ministra obrony maszyny trafią w ręce pilotów armii obrońców już za kilka miesięcy. Podał konkretną datę.

Myśliwce F-16 to obecnie jedne z najbardziej pożądanych w Ukrainie maszyn. Tego zdania jest wielu ekspertów, którzy podkreślają, że samoloty pozwolą stworzyć Ukraińcom dominację nad armią Federacji Rosyjskiej w powietrzu. Padły też konkretne liczby, bowiem bieg wojny ma zmienić 100-120 egzemplarzy F-16.

Choć ekspert lotniczy Roman Svitan wyjaśniał, że jego zdaniem F-16 mogą już uczestniczyć w walkach na froncie i pierwsze maszyny pojawiają się na ukraińskim niebie, to wciąż nie istnieją dowody dokumentujące obecność myśliwców w ukraińskiej armii. Przypomnijmy też, że możliwości F-16 ocenił niedawno jeden z ukraińskich pilotów, który szkolił się na wspomnianej maszynie. Jego zdaniem "myśliwiec przerósł oczekiwania pilotów".

Kiedy więc F-16 pojawią się na ukraińskim niebie? Na ten temat wypowiedział się w ostatnim czasie litewski minister obrony Arvydas Anušauskas. – Myślę, że w czerwcu zobaczymy je w Ukrainie – twierdził. Ponadto wskazane przez Litwina ramy czasowe potwierdził inny europejski urzędnik na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium – podaje agencja Unian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, że myśliwce F-16 to maszyny uznawane za jedne z najbardziej nowoczesnych i skutecznych myśliwców na świecie. Rozpędzają się do prędkości ok. 2 Ma i mogą pracować na pułapie do 15 km. W standardowej wersji wyposażenia ich zasięg sięga 3200 km, natomiast w przypadku zainstalowania dodatkowych zbiorników paliwa jest to nawet 4200 km.

Warto jednak zaznaczyć, że na skuteczność F-16 wpływa przede wszystkim ich uzbrojenie. W tym kontekście należy wyjaśnić, że podstawowe uzbrojenie amerykańskiego myśliwca to sześciolufowe działko M61 Vulcan kal. 20 mm. Ponadto na węzłach uzbrojenia mogą znaleźć się różnego rodzaju bomby oraz pociski rakietowe. Są to m.in. pociski AIM-9 Sidewinder lub AGM-65 Maverick.

Choć obecnie nie wiadomo ze 100-procentową pewnością, jakie uzbrojenie trafi do Ukrainy wraz z myśliwcami F-16, wedle ostatnich doniesień będą to pociski AGM-158 JASSM, którymi dysponuje również polska armia. To broń osiągająca donośność na poziomie ok. 400 km w podstawowym wariancie i wyposażona w głowicę penetrującą WDU-42/B o masie ponad 430 kg. Ta działa zaś w trzech trybach: detonacji przy uderzeniu, eksplozji z opóźnieniem oraz detonacji w powietrzu na zadanej wysokości.