Transformacja starocia z Niemiec. Ukraińcy zmienili go nie do poznania

Ukraińcy otrzymali znaczną liczbę czołgów Leopard 1A5, które przed trafieniem na front przechodzą głęboką transformację. Masowo stosowane są na nich kostki pancerza reaktywnego, co sprawia, że pojazdy zmieniają się nie do poznania. Wyjaśniamy powody takiego działania oraz co ono daje.

Czołg Leopard 1A5 po ukraińskiej transformacji.
Czołg Leopard 1A5 po ukraińskiej transformacji.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | OSINTtechnical
Przemysław Juraszek

Ukraińscy żołnierze z 5. Brygady Pancernej przed wyruszeniem na linię frontu bardzo znacząco poprawili pancerz swoich czołgów Leopard 1A5 wobec zagrożenia, jakim są drony FPV czy Lancet-3.

Zasadniczy pancerz czołgów Leopard 1A5 to zaledwie parędziesiąt mm stali pancernej wspartej w niektórych miejscach panelami z Lexanu będącego formą poliwęglanu. To może wystarczyć do obrony wyłącznie przed odłamkami artyleryjskimi i ostrzałem z armat automatycznych do kal. 30 mm z większej odległości.

Z kolei obrona przed nawet prostymi głowicami PG-7VL z granatników RPG-7 zdolnymi przepalić 500 mm stali pancernej jest zerowa. To ogromny problem, ponieważ takie są najczęściej stosowane na dronach FPV.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pancerz reaktywny na czołgach Leopard 1A5 - niebezpieczne, aczkolwiek skuteczne rozwiązanie

Na jednym ze zdjęć widać czołg Leopard 1A5, który został pokryty mieszanką kostek pancerza reaktywnego. Są to kostki Kontakt-1, a także ukraińskiego "Noża" stosowanego na modernizowanych czołgach T-64.

Powodem ich użycia przez Ukraińców była ochrona przed dronami FPV, ponieważ przenoszone przez nie jednogłowicowe rozwiązania są bardzo wrażliwe na ten typ osłony. Inaczej wygląda sprawa z kinetycznymi penetratorami, które są dużo mniej podatne na działanie pancerza reaktywnego.

Kostki pancerza reaktywnego to kasetki wypełnione materiałem wybuchowym, który detonuje w momencie uderzenia przez strumień kumulacyjny. Ta eksplozja rozprasza strumień poprzez grad odłamków, niwelując jego właściwości penetracyjne. Jednakże pancerz, na którym są zamontowane kostki, musi wytrzymać ich eksplozję aby zadziałać poprawnie.

Ryzykowne kostki

Jeśli będzie za cienki, to od wewnętrznej strony powstaną drobiny metalu, które dosłownie potną wszystko wewnątrz. Kostka zadziała bowiem wtedy na pancerz niczym głowica odkształcalna HESH.

Dlatego kostek czołgowych nie można np. stosować na pojazdach z rodzony BMP czy lżejszych jak UAZ Buchanka, gdzie wymagane są dedykowane rozwiązania. Warto zaznaczyć, że pancerz Leopardów 1 jest blisko granicy bezpieczeństwa dla kostek Kontakt-1, ale załogi zdają się akceptować to ryzyko.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie