Części rosyjskiego drona Lancet na sprzedaż. Oferują je Ukraińcy
Rosyjskie drony Lancet są poważnym przeciwnikiem ukraińskich żołnierzy. Amunicja krążąca niejednokrotnie zadała poważne ciosy. Przy jej użyciu zniszczono m.in. polskie armatohaubice Krab. Jak się jednak okazuje, drony tego typu mogą też przynieść sporo korzyści. Oczywiście nie w swojej oryginalnej postaci, a w formie części, które są sprzedawane w słusznym celu.
Ukraiński serwis Defence Blog zwrócił uwagę na ciekawą inicjatywę, której celem jest gromadzenie środków finansowych dla Sił Zbrojnych Ukrainy i osób dotkniętych skutkami wojny. Jak informuje, zespół entuzjastów lotnictwa z firmy Fuselage Creations przerabia wraki rosyjskich dronów Lancet i robi z nich breloki do kluczy. W ofercie firmy można znaleźć też breloki wykonane z innych wraków samolotów i myśliwców.
Lancet-3 - rosyjskie drony zamieniono w breloki
Takiego zastosowania dronów Lancet-3 raczej nie spodziewali się Rosjanie, którzy korzystają z tych urządzeń do atakowania ukraińskich pozycji. Są one jednym z najnowszych dodatków do rosyjskiej floty bezzałogowców z rodziny Lancet, wyprodukowanym przez Zala Group, firmę należącą do Grupy Kałasznikowa. Jak już informowaliśmy, drony po raz pierwszy ujrzały światło dzienne w 2019 r. podczas Wojskowego Forum Technicznego, które odbyło się w Moskwie. Z kolei ich pierwsze, bojowe użycie miało miejsce podczas wojny domowej w Syrii w listopadzie 2020 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głównym przeznaczeniem tego drona jest niszczenie pozycji i sprzętu wroga, ale Lancet-3 może również wykonywać misje obserwacyjne i rozpoznawcze. Dron ma maksymalną masę startową 12 kg i może przenosić ładunek o masie do 3 kg. Jego zasięg szacuje się na ok. 40 km, a maksymalną prędkość na 110 km/h. Według producenta wytrzymałość drona to ok. 40 minut. Dron wyposażono m.in. w kamery elektrooptyczne i na podczerwień o wysokiej rozdzielczości, które umożliwiają operatorowi zlokalizowanie, sprawdzenie i naprowadzenie bezzałogowca na cel. Lancet-3 wyposażono m.in. w naprowadzanie optyczno-elektroniczne, co umożliwia sterowanie amunicją w końcowej fazie lotu.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski