Policzyli zapasy Rosji i Ukrainy. Różnica jest kolosalna

Armatohaubica PzH 2000 kal. 155
Armatohaubica PzH 2000 kal. 155
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Mateusz Tomczak

11.03.2024 16:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Według danych uzyskanych od informatorów z NATO i wyliczeń amerykańskiej stacji CNN, Rosja jest w stanie w pojedynkę wyprodukować na swoje potrzeby znacznie więcej amunicji niż Stany Zjednoczone i Europa dla Ukrainy.

CNN przypomina, że władze Rosji już jakiś czas temu podjęły decyzję o przestawieniu gospodarki na tryb wojenny. Chociaż w niektórych kwestiach nie daje to wymiernych korzyści, akurat pod kątem produkcji amunicji pozwala osiągać założone cele. Rosjanie produkują obecnie aż trzy razy więcej amunicji artyleryjskiej niż USA i kraje Europy pod katem późniejszego przekazania jej Ukrainie.

Ile amunicji artyleryjskiej produkuje Rosja?

Pracujące w trybie całodobowym, rosyjskie zakłady są w stanie wytworzyć ok. 250 tys. pocisków artyleryjskich miesięcznie, czyli ok. 3 mln rocznie. Blado wypada przy tym wynik, jaki osiągają zakłady znajdujące się w Stanach Zjednoczonych i wybranych państwach Europy. Wspólnymi siłami są w stanie wyprodukować dla Ukrainy tylko 1,2 mln pocisków artyleryjskich rocznie.

Eksperci cytowani przez CNN są zdania, że dostawy większej liczby pocisków artyleryjskich mogą być dla Ukrainy znacznie ważniejsze niż myśliwce F-16 czy kolejne czołgi M1A1 Abrams.

"Jesteśmy teraz w stanie wojny produkcyjnej. Wynik w Ukrainie zależy od tego, jak każda ze stron jest przystosowana do tej wojny" - powiedział CNN wysoki rangą urzędnik NATO.

Ogromna dysproporcja w posiadanych zapasach amunicji artyleryjskiej już teraz jest widoczna w działaniach obydwu armii. Podczas gdy Rosjanie wystrzeliwują ich ok. 10 tys. dziennie, Ukraińcy muszą ograniczać się do ok. 2 tys. Taki stan rzeczy już wcześniej był podawany jako przyczyna przejęcia przez najeźdźców kontroli nad Awdijiwką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z ukraińskiego punktu widzenia problemem jest również fakt, że sojusznicy Rosji wydają się wspierać ją coraz mocniej. Od miesięcy wiadomo, że Moskwa otrzymuje wsparcie z Iranu oraz z Korei Północnej, która zapewnia m.in. pociski artyleryjskie kal. 122 mm i kal. 152 mm.

Jakie amunicji potrzebuje Ukraina?

Dla Ukrainy poza pociskami kal. 122 mm i kal. 152 mm duże znacznie mają pociski kal. 155 mm. Są one bowiem wykorzystywane w sprzęcie NATO, także w armatohaubicach, które trafiły na front w ramach wsparcia z Zachodu. Z tego typu arsenału korzystają np. polskie Kraby, niemieckie PzH 2000, słowackie Zuzana 2, włoskie M109L czy francuskie CAESARy. Poza tym Ukraińcy zdecydowali na taki sam rodzaj amunicji w swoich działach 2S22 Bogdana.

Sytuację nieco ratować może poszukiwanie dodatkowych źródeł amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy. W ostatnim czasie jedną z inicjatyw z tym związanych podjęli Czesi, którym udało się zdobyć dla Ukrainy 500 tys. pocisków artyleryjskich kal. 155 mm oraz 300 tys. pocisków artyleryjskich kal. 122 mm.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski