Bezcenna pomoc dla Ukrainy. Dostawca amunicji pozostaje nieznany

Ogromne problemy Ukraińców narzekających na niedobory amunicji artyleryjskiej przynajmniej w pewnym stopniu zostaną złagodzone dzięki inicjatywie Czech. Bardzo szybko udaje się pozyskiwać fundusze na 800 tys. pocisków, które w najbliższym czasie trafią na front. Czym dokładnie zostanie wzmocniona Ukraina?

Amunicja artyleryjska kal. 155 mm
Amunicja artyleryjska kal. 155 mm
Źródło zdjęć: © Elbit
Mateusz Tomczak

08.03.2024 12:57

W lutym władze Czech oficjalnie poinformowały, że są w stanie zorganizować dużą dostawę pocisków artyleryjskich do Ukrainy. Nie ujawniono kim są dostawcy, a jedynie tyle, że pochodzą spoza Europy. Co jednak najważniejsze dla armii walczącej z Rosjanami, do czeskiej inicjatywy szybko dołączają kolejne kraje.

Zebrano fundusze na amunicję dla Ukrainy

– Zebrano niezbędną kwotę na zakup 800 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy z krajów spoza Unii Europejskiej. Kolejne 18 krajów weźmie udział w pomocy zainicjowanej przez Czechy. Amunicja powinna znaleźć się na Ukrainie w najbliższych tygodniach – powiedział prezydent Czech podczas wizyty kraju środkowoczeskim.

Nieco inaczej wypowiada się jednak premier Czech. Petr Fiala stwierdził, że póki co udało się zebrać pieniądze na nabycie 300 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy. Jego zdaniem nie będzie problemu z pozyskaniem reszty środków, ale póki co finalnego celu nie osiągnięto. Również doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Tomas Pojar sugeruje, że prezydent źle sformułował swoją wypowiedź.

W istocie nie ma jednak wątpliwości co do dwóch faktów. Czeska inicjatywa zjednoczyła Europę, ponieważ dołączyło do niej już kilkadziesiąt państw, a pierwsza partia pocisków artyleryjskich pozyskanych przez południowego sąsiada Polski powinna wkrótce trafić do Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jakie pociski otrzyma Ukraina?

Już jesienią 2023 r. Ukraińcy zaczęli informować, że dostawy amunicji z Zachodu mocno spowolniły. Pojawiały się nawet informacje, że oddziały walczące wzdłuż głównej linii frontu muszą oszczędzać pociski artyleryjskie, w wyniku czego Rosjanie zaczynają uzyskiwać przewagę na wielu odcinkach. Tym bardziej, że mogą liczyć nie tylko na własne zasoby, ale także na wymierną pomoc z Korei Północnej.

Czesi nie ujawniają dostawców, ale podali, że udało im się znaleźć 500 tys. pocisków artyleryjskich kal. 155 mm oraz 300 tys. pocisków artyleryjskich kal. 122 mm. To tak naprawdę najważniejsza tego typu amunicja dla Ukraińców.

Pociski kal. 155 mm są wykorzystywane w sprzęcie NATO. Także w armatohaubicach, które zostały przekazane Ukraińcom takich jak polskie Kraby, niemieckie PzH 2000, słowackie Zuzana 2, włoskie M109L czy francuskie CAESARy. Poza tym Ukraińcy zdecydowali na taki sam rodzaj amunicji w swoich działach 2S22 Bogdana. Pociski kal. 122 mm są natomiast potrzebne do pracy z poradzieckimi systemami artyleryjskimi, które wciąż stanowią znaczną część ukraińskiego wyposażenia.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariaamunicjawojna w Ukrainie
Wybrane dla Ciebie