Niemieckie MG5 w Ukrainie. To następca zmodernizowanej "piły Hitlera"
Do Ukrainy trafia masa różnorakiej broni, począwszy od zabytków z czasów zimnej wojny po najnowocześniejsze rozwiązania. Do drugiej kategorii można zaliczyć najnowsze uniwersalne karabiny maszynowe (ukm) Bundeswehry, czyli MG5 od koncernu Heckler & Koch. Przedstawiamy, co one potrafią.
W sieci pojawiło się zdjęcie ukraińskiego żołnierza wyposażonego w nowoczesny niemiecki ukm HK MG5 wprowadzony do służby w Bundeswehrze w 2015 r. Te karabiny maszynowe zastępują w Niemczech ukm-y MG3 (trafiły też do Ukrainy) będące w praktyce lekką modyfikacją słynnego MG42 znanego też jako "piła Hitlera".
Nowa broń jest bardziej dostosowania do współczesnego pola bitwy, oferując lepszą ergonomię i możliwości montażu dodatków w postaci np. celowników optycznych lub termowizyjnych jak widać na poniższym zdjęciu.
HK MG5 jest w Ukrainie najnowszym lub co najmniej jednym z najnowszych ukm-ów jakie tam trafiły. Aktualnie wedle oficjalnych niemieckich danych do Ukrainy dostarczono 100 egzemplarzy tej broni z zapasów własnych firmy Heckler & Koch. Takie działanie nie dziwi, ponieważ wojna w Ukrainie jest idealnym poligonem doświadczalnym do testowania uzbrojenia.
To jeśli się sprawdzi, będzie mogło być promowane jako sprawdzone w boju, a w przypadku problemów wnioski wyniesione z tego konfliktu pozwolą je wyeliminować w przyszłych wersjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
HK MG5 - następca legendarnej "piły Hitlera"
Wprowadzony do służby w Bundeswehrze ukm MG5 został pierwszy raz pokazany światu jako HK 121 jeszcze w 2011 r. Niemiecka nowość w zasadzie jest całkowicie inną konstrukcją w porównaniu do MG3, a jedyną cechą wspólną jest ten sam kaliber 7,62x51 mm NATO oraz fakt kompatybilności z trójnogami i obrotnicami zaprojektowanymi dla starszego modelu.
MG5 działa bowiem na zasadzie odprowadzenia gazów prochowych przez boczny otwór w lufie do tłoka gazowego o długim skoku i strzela z zamka otwartego ryglowanego przez obrót. Jest to obecnie najpopularniejsze rozwiązanie, jakie znajdziemy w konkurencyjnych ukm-ach: FN Minimi 7,62 MK3, UKM-2020S czy PKM.
MG5 charakteryzuje się regulowaną szybkostrzelnością od 640, 720 do 800 strz./min. co jest znacznie mniejszą wartością od poprzednika osiągającego 1200 strz./min. Jednakże Niemcy twierdzą, że przy zastosowaniu zaawansowanych celowników optoelektronicznych ta jest wystarczająca.
Dodatkowym plusem jest też większa oszczędność amunicji, ponieważ w identycznych okolicznościach potrzeba jej mniej. Przykładowo 1000 sztuk nabojów 7,62x51 mm NATO wraz z ogniwami taśmy rozsypnej DM60 to 29 kg. Etatowo karabiny MG5 są zasilane z 50 lub 120-nabojowych odcinków taśmy DM60 mieszczących się w polimerowych pojemnikach.
Warto jednak zaznaczyć, że ukm-y MG5 nie są najlżejszą konstrukcją w swojej klasie, ponieważ rozładowane egzemplarze w zależności od długości szybkowymiennej lufy charakteryzują się masą aż do 11,6 kg. Przykładowo FN Evolys jest prawie dwukrotnie lżejszy. Jednakże po zdjęciu widać, że do Ukrainy trafiały modele MG5A2 z lufą o długości 460 mm ważące 11,2 kg.
Oczywiście zgodnie z obecną modą karabin ma dobrą ergonomię i możliwość montażu akcesoriów. Na pokrywie komory zamkowej (nie jest to idealne rozwiązanie) mamy długą szynę Picatinny do montażu optyki, a po bokach znajdziemy krótsze odcinki. Z kolei o dobrą ergonomię dba dwójnóg regulowaną długością nóżek oraz składana kolba ma regulację długości w sześciu położeniach i regulowaną w pionie poduszkę policzkową. Warto też nadmienić, że wszystkie manipulatory broni są obustronne.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski