Wielki dzień polskiej armii. Borsuk wchodzi do służby
Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz uczestniczył w uroczystości przekazania polskiej armii pierwszych 15 seryjnie wyprodukowanych egzemplarzy bojowych wozów piechoty (bwp) Borsuk. To pierwsza całkowicie polska konstrukcja pancerna.
Dostawa ta jest efektem realizowania umowy wykonawczej z 27 marca 2025 roku, na mocy której polska armia ma otrzymać łącznie 111 bojowych wozów piechoty Borsuk. Jej wartość wynosi ok. 6,57 mld zł brutto, a realizacja dostaw ma zakończyć się w 2029 roku.
Borsuk wchodzi do służby
Pierwsze 15 seryjnie wyprodukowanych egzemplarzy tych wozów zasili szeregi 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.
- 15 Borsuków dla 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej jest faktem. Niedługo trafią do naszych żołnierzy. Cieszę się z obecności dowódców 16. Dywizji i 15. Brygady, ale też wszystkich żołnierzy, którzy będą posługiwać się tym sprzętem, opanują go w stu procentach, bo to jest wtedy dopiero prawdziwe zwieńczenie wszystkich działań. 111 Borsuków to nie jest nasze ostatnie słowo. Razem z Panem Ministrem Bejdą, z generałem Kuptelem, Szefem Agencji Uzbrojenia, przygotowujemy się do kolejnego zamówienia na kolejną partię Borsuków dla Wojska Polskiego - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Nowoczesny bwp w polskiej armii
Wprowadzenie do służby tego sprzętu będzie ogromnym skokiem jakościowym w polskich siłach lądowych, ponieważ pozwoli na wycofanie przestarzałych poradzieckich BWP-1, które są w polskiej armii już od 60 lat.
Borsuk, który jest pierwszą całkowicie polską konstrukcją pancerną, to nowoczesny bojowy wóz piechoty korzystający z gąsienicowej trakcji pozwalającej na poruszanie się w trudnym terenie, który dodatkowo posiada zdolność pokonywania akwenów. Jego maksymalna prędkość na lądzie to 65 km/h.
Załoga tego wozu liczy trzech żołnierzy (kierowcę, dowódcę i strzelca), ale we wnętrzu ma on też miejsce przeznaczone dla sześcioosobowego desantu z pełnym wyposażeniem. Wszyscy mogą liczyć na ochronę przed ostrzałem z broni strzeleckiej, granatników przeciwpancernych i IED (improwizowanymi ładunkami wybuchowymi).
Uzbrojenie to bezzałogowa, zdalnie sterowana wieża ZSSW-30, która jest montowana także na służących już w armii transporterach Rosomak. Jest ona wyposażona w armatę Mk 44S Bushmaster kal. 30 mm o szybkostrzelności 200 strzałów na minutę, wyrzutnię z parą przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR o zasięgu 4 km oraz karabin maszynowy UKM-2000C kal. 7,62 mm.