Ile kosztuje czołg? Miliardy dolarów na budowę wojsk pancernych

Wojna w Ukrainie pokazuje, że obok jakości sprzętu i jego zaawansowania technicznego równie istotne znaczenie ma liczba dostępnych egzemplarzy. Ceny nowych czołgów są obecnie tak wysokie, że na budowę pancernej potęgi stać tylko nielicznych. Pozyskanie batalionu czołgów to wydatki rzędu miliardów euro.

Polska z setkami zamawianych czołgów to pancerna potęga NATO
Polska z setkami zamawianych czołgów to pancerna potęga NATO
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Łukasz Michalik

W czasie II wojny światowej czołgi produkowano dziesiątkami tysięcy. Skala produkcji T-34 (razem z produkcją powojenną) to ok. 84 tys. egzemplarzy. Najliczniej produkowany czołg z USA - M4 Sherman - powstał w 49 tys. egzemplarzy.

Również w czasie zimnej wojny - zwłaszcza w jej pierwszej połowie - wrogie mocarstwa masowo produkowały sprzęt pancerny. Czołgów T-54/T-55 powstało około 80 tys., z czego 1400 w samej Polsce. Produkcja amerykańskich czołgów Patton (M-46, M-47, M-48, M-60) przekroczyła łącznie 35 tys. egzemplarzy, a rosyjskich T-72 wyprodukowano co najmniej 25 tys.

W porównaniu z tysiącami produkowanych przed laty czołgów współczesne zamówienia prezentują się nader skromnie. Siły zbrojne wielu krajów to zaledwie kilkadziesiąt egzemplarzy. Kilkaset kupionych czołgów (jak w przypadku Polski) to zamówienie gigantyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Relase Video Travel Tripod 3318?

Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest fakt, że czołg - niegdyś będący bronią projektowaną z myślą o masowej produkcji - stał się sprzętem bardzo wyrafinowanym, wypełnionym drogimi rozwiązaniami, a zarazem kosztownym zarówno w zakupie, jak i w eksploatacji.

Polska kupuje w Korei Południowej m.in. czołgi K2 Black Panther
Polska kupuje w Korei Południowej m.in. czołgi K2 Black Panther© wojsko-polskie.pl

Ile kosztuje współczesny czołg?

Przykładem tego problemu jest sytuacja Austrii. Siły pancerne tego neutralnego, 9-milionowego państwa to 56-czołgowy batalion modernizowanych Leopardów 2A4 (56 to maksymalna liczba sprawnych wozów, jakimi przed modernizacją dysponowała Austria).

Austriackie władze zdecydowały o podwojeniu swoich sił pancernych i zamówieniu kolejnych 58 egzemplarzy czołgów Leopard 2A8, co zostało wycenione na prawie 1,8 mld dolarów. Jak oblicza w swojej analizie Damian Ratka z Defence 24, kwota ta pozwala na oszacowanie ceny jednego czołgu na - w przeliczeniu - nieco ponad 30 mln dolarów, z czego około 0,5 mln przypada na system obrony aktywnej Trophy.

W podobnej cenie kupuje Leopardy 2 Bundeswehra, a Norwegia za 54 egzemplarze w wariancie Leopard 2A7 zapłaci powyżej 30 mln dol. za sztukę.

Dla porównania - zamówione przez Polskę 250 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams kosztowało ok. 16 mln dol. za egzemplarz, a każdy ze 180 czołgów K2 kosztował niecałe 19 mln dol. To ceny zdecydowanie niższe niż w przypadku Leopardów 2, ale nadal bardzo wysokie.

Iluzja ceny jednostkowej

Warto w tym miejscu podkreślić, że takie obliczenia - choć łatwe i pozwalające na szybkie porównania - są mało dokładne. Cena jednostkowa, bazująca na podanej do publicznej wiadomości wartości umowy i liczbie zamawianych egzemplarzy, jest obarczona bardzo dużym marginesem błędu.

Leopard 2A7 - na przednim pancerzu wieży widoczne elementy systemu Trophy
Leopard 2A7 - na przednim pancerzu wieży widoczne elementy systemu Trophy© KMW

Wynika on z faktu, że zakupom broni towarzyszą zazwyczaj zakupy amunicji, materiałów eksploatacyjnych i części, wsparcia logistycznego, szkoleń czy transferu technologii. Wszystko to jest zazwyczaj wyceniane w pakiecie i często niejawne. Dlatego w jednym przypadku podana cena może oznaczać sam czołg, a w innym czołg wraz z zapasem amunicji, kosztem wyszkolenia załogi i zabezpieczeniem wieloletniej eksploatacji.

Czołgi zbyt drogie, aby masowo ich używać

Nie zmienia to faktu, że współczesne czołgi stały się horrendalnie drogie, a wysoka cena utrudnia masową modernizację czy liczebną rozbudowę posiadanego sprzętu. Ile czołgów mają sojusznicy Polski (dane na rok 2024 za bazą Statista)?

  • Rumunia: 345 czołgów TR-85/T-55
  • Hiszpania: 327 czołgów Leopard 2
  • Niemcy: 295 czołgów Leopard 2
  • Francja: 222 czołgi Leclerc/Leclerc XLR
  • Włochy: 200 czołgów Ariete
  • Wielka Brytania: 213 czołgów Challenger 2 (docelowo 148 Challenger 3)
  • Finlandia: 200 czołgów Leopard 2
  • Szwecja: 120 Strv 122

Liczby te są wymowne w kontekście wojny w Ukrainie, gdzie w 2024 roku Rosjanie tracili średnio około 250-300 czołgów miesięcznie. Statystyki pokazują, że w kontekście pełnoskalowego konfliktu w armiach większości państw NATO (nie licząc nasyconych czołgami armii Turcji i Grecji) czołgów jest bardzo mało.

Nie powinno to dziwić, jeśli wspomniana już cena 30 mln dol. dwukrotnie przekracza cenę używanego F-16 (Argentyna pozyskała 24 egzemplarze za 360 mln, a Rumunia 32 maszyny za ok. 400 mln dol.).

F-16 duńskich sił powietrznych sfotografowany na płycie lotniska
F-16 duńskich sił powietrznych sfotografowany na płycie lotniska© Adobe Stock, Jelle Van Der Wolf, VDWI

Czas oczekiwania na nowe czołgi

Dodatkowym problemem jest również czas oczekiwania na zamówiony sprzęt. Polska, dzięki zakupom w Korei Południowej i USA, w ciągu zaledwie czterech lat rozbudowuje armię o dziewięć batalionów nowoczesnych czołgów. Tymczasem - jak zauważa Defence 24 - obecny czas oczekiwania na jeden batalion nowych Leopardów 2 to sześć-osiem lat.

Dobitnie pokazuje to skalę wyzwań stojących przed większością państw NATO. Choć wiele z nich - jak Holandia czy Litwa, a także neutralna Austria - chce od nowa stworzyć albo wzmocnić swoje siły pancerne, problemem stał się nie tylko wysoki koszt, ale również czas.

Gdy jeszcze kilkanaście lat temu kolejne kraje redukowały pancerne arsenały, ich ponowna rozbudowa okazuje się tylko bardzo kosztowna, ale i czasochłonna.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (59)