Droga śmierci dla Rosjan. Znajduje się na ich terytorium

Rosjanie mimo pewnych sukcesów w regionie obwodu kurskiego utknęli w okolicy wsi Zelenyj Szlyak, a główna droga zapewniająca wsparcie i zaopatrzenie jest regularnie ostrzeliwana przez Ukraińców. Rezultatem są dziesiątki wraków rosyjskiego sprzętu wartego mln dolarów.

Jedna z wielu grup rosyjskich wraków na drodze śmierci w obwodzie kurskim.
Jedna z wielu grup rosyjskich wraków na drodze śmierci w obwodzie kurskim.
Źródło zdjęć: © Militarnyj
Przemysław Juraszek

26.10.2024 09:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosjanie wbili się klinem między ukraińskie pozycje w okolicy wsi Zelenyj Szlya, ale od tygodnia nie posunęli się dalej. Tymczasem Ukraińcy dalej trzymający flanki ostrzeliwują jedyne dwie drogi, jakimi w porze deszczowej mogą się poruszać Rosjanie.

Drogę ostrzeliwuje artyleria, droniarze oraz będące w okolicy bojowe wozy piechoty M2A2 Bradley z 47. Brygady Zmechanizowanej. W efekcie droga jest usiana wrakami sprzętu o łącznej wartości dziesiątków mln dolarów. Największe straty miała 155. Morska Brygada Floty Pacyfiku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Droga śmierci w obwodzie kurskim — oto co potracili Rosjanie

Najwięcej potraconych pojazdów to bojowe wozy piechoty z rodziny BMP i jeszcze lżej opancerzone BMD zaprojektowane do zrzutów spadochronowych. Wersja BMP/BMD-1 są wyposażone w niskociśnieniową armatę kal. 73 mm zdolną strzelać pociskami odłamkowymi i kumulacyjnymi.

Nowsze wersje BMP/BMD-2 otrzymały armatę automatyczną kal. 30 mm, która jest dużo bardziej wszechstronnym uzbrojeniem. Ponadto do zwalczania pojazdów zwykle dodana była też wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych. Tego typu pojazdy zwykle towarzyszą czołgom, których parę wraków też można zauważyć.

Gorzej sprawa ma się z opancerzeniem, ponieważ tylko przednia płyta może wytrzymać coś więcej niż karabin maszynowy załadowany amunicją przeciwpancerną. Tymczasem boki przebije każdy wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm i w zależności od odległości nawet FN FAL lub MG3. Warto zaznaczyć, że stalowy pancerz pojazdów z serii BMP zniesie tutaj więcej niż ten ze stopów aluminium z powietrznodesantowych BMD. Jednostkowy koszt takich pojazdów to kilkaset tys. dolarów.

Ponadto na nagraniu widać też pojazdy opancerzone ogólnego przeznaczenia GAZ Tigr produkowane od 2005 roku. Zapewniają one jedynie przed ostrzałem z broni ręcznej pokroju karabinków AK i odłamkami pocisków artyleryjskich.

Znalazły się też pojazdy 3-STS Achmat produkowane wyłącznie dla Kadyrowców bazujące na ciężarówce Ural-4320 w układzie 6x6, która miała zostać opancerzona, aby przetrwać ostrzał z wielkokalibrowych karabinów maszynowych kal. 12,7 mm bądź minę przeciwpancerną podobnie jak ma to miejsce w pojazdach MRAP typu Tajfun.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski