Rosyjski Tajfun. Skierowali do Ukrainy wyjątkowy sprzęt
Obok setek seryjnie i od lat produkowanych pojazdów, podczas wojny w Ukrainie Rosjanie stosują także broń prototypową, wyprodukowaną w bardzo niewielkiej liczbie albo nową, wprowadzoną do służby w ciągu kilku ostatnich lat, co przekłada się na jej niewielką rozpoznawalność. Przykładem takiego sprzętu jest pojazd opancerzony Kamaz K-4386 Tajfun-WDW.
O wdrożeniu tego sprzętu do służby Rosjanie informowali już w 2019 roku. Kamaz K-4386 Tajfun-WDW powstał jako nowy wóz dla wojsk powietrznodesantowych. Kołowy pojazd łączy siłę ognia z nowoczesną konstrukcją, która – przy stosunkowo niewielkiej masie – zapewnia przewożonym żołnierzom możliwie wysoki poziom ochrony, w tym także przed minami.
Choć o jego użyciu w Ukrainie różne źródła informowały od drugiej połowy 2022 roku, dopiero niedawno pojawiło się nagranie, pokazujące nowego Tajfuna w walce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biorąc pod uwagę efektowne ujęcia i staranny montaż, film jest prawdopodobnie rosyjskim materiałem propagandowym, choć nie można wykluczyć, że – co analizuje serwis Defence24 – materiał wideo pokazuje faktyczną walkę przewożonego Tajfunem desantu.
Zobacz także: Najpopularniejsze karabiny na świecie
Nowy sprzęt rosyjskich spadochroniarzy
Kamaz K-4386 Tajfun-WDW to kołowy pojazd o masie 13,5 tony, przewożący 2-osobową załogę i sześciu żołnierzy desantu. Jest dostosowany nie tylko do transportu drogą powietrzną, ale także do desantowania – przyczepiony do specjalnej platformy może być zrzucony na spadochronie.
Pancerz pojazdu Kamaz K-4386 Tajfun-WDW został zbudowany z wykorzystaniem elementów kompozytowych i ceramicznych, dzięki czemu przy stosunkowo niskiej masie zapewnia ochronę przed ostrzałem pociskami kalibru do 14,5 mm. Duży nacisk położono na ochronę przeciwminową – desant i załoga są chronieni przed wybuchem ładunku o masie do 8 kg zarówno pod dowolnym kołem, jak i pod kadłubem pojazdu.
Nietypową cechą Tajfuna jest jego – jak na gabaryty i opancerzenie – bardzo silne uzbrojenie. Pojazd jest wyposażony w bezzałogowy system wieżowy BM-30-D z armatą automatyczną 2A42 kalibru 30 milimetrów. Jej uzupełnieniem jest karabin maszynowy PKT kalibru 7,62 milimetra.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski