Rosyjski zakład tonie w długach. Problemy z remontami samolotów
Rosyjski 308. Zakład Remontu Lotniczego w Iwanowie, który serwisował An-22, ma poważne problemy finansowe. Jak podają analitycy ukraińskiego portalu Defense Express, mogły one wpłynąć na katastrofę wspomnianego samolotu z 9 grudnia 2025 r.
Rosyjskie media, na które powołuje się Defense Express, opisują trudną sytuację 308. Zakładu Remontu Lotniczego w Iwanowie. To właśnie ten podmiot obsługiwał An-22 o numerze RF-08832, który 9 grudnia 2025 r. rozbił się podczas lotu testowego na północ od miasta.
Problemy w rosyjskim zakładzie
Według relacji, zakład zalega z wypłatami. Pracownicy mają nie otrzymywać pensji od września, a firma tonie w długach i sporach sądowych. Problemy finansowe wywołały pytania, dlaczego w Rosji brakuje środków nawet na przedsiębiorstwo powiązane z przemysłem obronnym.
Zakład wchodzi w skład spółki "Awiariemont", która z kolei jest częścią "OAK" ("Zjednoczona Korporacja Lotnicza"), skupiającej kluczowe rosyjskie firmy lotnicze. Mimo tego wsparcia strukturalnego zakład ma ponad 3,76 mln dol. zadłużenia, w tym ok. 0,72 mln dol. zaległych płac i ok. 0,25 mln dol. za energię elektryczną. Grozi mu odłączenie prądu.
Na przedsiębiorstwie ciąży też wyrok z października 2025 r. w sprawie zwrotu 2,3 mln dol. na rzecz firmy "IL". Sąd miał uznać, że doszło do zawyżenia cen napraw w kontrakcie z 2020 r. Niezależnie od tego po katastrofie An-22 pojawił się wątek jakości remontu: według pojawiających się informacji przyczyną mogły być błędnie złożone lub źle naprawione mechanizmy sterowania.
Rosyjskie źródła łączą fatalną kondycję finansową z ryzykiem błędów w pracy. Analitycy przywołują powiedzenie: "jaka płaca, taka praca". Wskazują, że jeśli wynagrodzenia nie wrócą, prawdopodobieństwo bankructwa wzrośnie, a specjaliści mogą ponieść konsekwencje, jeśli zostanie dowiedziona ich odpowiedzialność za niską jakość napraw.
Ważny zakład dla Rosjan
308. Zakład Remontu Lotniczego w Iwanowie jest kluczowy dla rosyjskiej floty transportowej. To jedyny zakład w kraju, który potrafi remontować An-22, An-30 i An-32, a także główny ośrodek dla An-72 i An-26. Bez jego pracy Rosja może mieć kłopot z utrzymaniem transportowców.
Zakład planowano także jako główny punkt remontowy dla Ił-112W, który miał zastąpić An-26 i An-72. Projekt załamał się po utracie prototypu w katastrofie. Sprawa 308. zakładu pokazuje, że mimo deklaracji Kremla o stabilności gospodarki, problemy finansowe dotykają także sektora zbrojeniowego, co może przełożyć się na zdolności utrzymania floty - czytamy.